Absurdalne zarobki najpopularniejszych DJ-ów
Holenderski magazyn Quote zaprezentował listę DJ-ów, którzy zarabiają obecnie największe sumy za pojedynczy występ. To doprawdy sumy nie-do-wyobrażenia, na pierwszy rzut oka wyglądające na przesadzone.
A jednak luksusowe kluby w Las Vegas czy popularne na świecie festiwale w ostatnich latach tak wywindowały gaże za didżejskie sety wielkich gwiazd muzyki tanecznej, że ich aktualne wynagrodzenia opierają się o absurd. A przy okazji powodują, że w niektórych częściach świata ci panowie w najbliższym czasie na pewno nie zagrają. A może już nigdy?
Do tych miejsc chyba trzeba zaliczyć także Polskę – nie znamy jeszcze line-upów tegorocznych festiwali, ale chyba trudno sobie wyobrazić, żeby któryś z polskich promotorów był w stanie płacić takie sumy. A może jesteśmy w błędzie i niebawem ich wszystkich (albo niektórych) jednak zobaczymy?
Calvin Harris: 350,000 – 550,000 dolarów
David Guetta: 350,000 dolarów
Tiësto: 350,000 dolarów
Hardwell: ponad 100,000 dolarów
(Deadmau5: ponad 100,000 dolarów
Avicii: ponad 100,000 dolarów – przyp. red.)
Martin Garrix: 100,000 dolarów
Afrojack: 50,000 – 100,000 dolarów
Armin van Buuren: 50,000 – 100,000 dolarów
(Oliver Heldens: 10,000 – 30,000 dolarów)