Hit Dimitriego Vegasa i Like Mike’a najlepszą belgijską produkcją wszech czasów

Pierwszą dziesiątkę otworzyła znana producentka muzyki techno – Charlotte de Witte ze swoim tegorocznym singlem pod nazwą Doppler. Wszystko byłoby okej, gdyby nie fakt, że jest to piosenka wydana w 2021 roku, a mogliśmy wybierać utwór z byle jakiego roku. Oznacza to tylko, że produkcja belgijskie DJ-ki bardzo spodobała się internautom.

Na miejscu dziewiątym znajduje się ponadczasowy hit legendarnego belgijskiego producenta Netsky’ego pod nazwą Come Alive, który został wydany w roku 2012. Jest to połączenie dwóch ulubionych gatunków Belga czyli drumstepu i drum n’ bassu. Następną produkcją z listy jest mniej znany utwór, bo chodzi tutaj o piosenkę o tytule Affilitto stworzoną przez nieistniejącą już eurodance’ową grupę Fiocco. Utwór powstał w 1997 roku i jak dobrze wiemy utrzymamy jest w klimatach eurodance.

Miejsce siódme i pojawiają się kolejne znane twarze ze świata EDMu. Dimitri Vegas & Like Mike oraz duet Woflpack plasują się na szczęśliwej siódemce ze swoją znaną produkcją pt. Ocarina, która została wydana ponad 8 lat temu i utrzymana jest w klimatach legendarnego Seek Bromance od Tima Berga.

Na szóstej pozycji mamy prawdziwy hicior. Alors on Danse od Stromae to kolejny utwór z listy Made in Belgium Top 100, które jest doskonale znany przez polskich słuchaczy. Wydana pod koniec 2009 roku piosenka Paula Van Havera przez 5 lat utrzymywała się na listach przebojów na całym świecie. Osiągnęła pierwsze miejsce w takich krajach jak Polska, Niemcy czy Rosja.

Pierwszą piątkę otwiera kolejny hit dobrze znany polskim fanom muzyki radiowej. W 2014 roku zaledwie 21-letni producent Lost Frequencies wydaje kawałek pt. Are You With Me, który osiąga ogólnoświatowy sukces i podbija serca fanów w Wielkiej Brytanii, Rumunii jak i również u nas w Polsce. Utwór sprzedał się w Belgii nakładzie 200 tysięcy egzemplarzy i uzyskał status uwaga – pięciokrotnej platyny!

Ostatnią pozycję przed podium zajmuje naprawdę wiekowa produkcja, bo z 1993 roku. Chodzi tutaj o utwór pod nazwą The First Rebirth od duetu Jones & Stephenson, którzy stworzyli ten hit w gatunku hardcore techno. Starzy wyjadacze na pewno będą wiedzieli o jaki utwór chodzi. Kawałek uznaje się za hymn muzyki Dutch Gabber.

Podium otwiera DJ, który juz wcześniej pojawił się na tej liście. Chodzi tutaj o Netsky’ego, który po raz kolejny pojawia się w zestawieniu tym razem z remixem do piosenki brytyjskiego producenta Rusko pt. Everyday. Utwór został wydany w 2011 roku i od tamtej pory zdobył na YouTube ponad 30 milionów wyświetleń. Kto by pomyślał, że utwór z gatunku drum n’ bass zostanie tak bardzo doceniony.

Na drugim miejscu pojawił się DJ o wielu pseudonimach, Mike Dierickx, Push, ale najbardziej znany jest on jako M.I.K.E. Push. Stworzył on ponadczasowy singiel Universal Nation, który został nagrany w 1997 roku, a wydany rok później. Jest to jeden z hymnów muzyki trance i do tej pory jedna z najbardziej rozpoznawalnych melodii w historii tego gatunku. Ciekawostką jest fakt, że utwór został wydany w tej samej wytwórni co The First Rebirth od Jonesa & Stephensona czyli w Bonzai Records.

Nie mogło być inaczej. Ten utwór mógłby być hymnem Tomorrowlandu, a może nawet belgijskiej muzyki elektronicznej. Absolutna legenda wśród muzyki festiwalowej. Mammoth od Dimitriego Vegas, Like Mika oraz gwiazdy niemieckiej klubówki – MOGUAI’a stworzony w 2013 roku został wybrany wśród fanów najlepszą elektroniczną produkcją wszech czasów pochodzącą z Belgii.

Utwór doczekał się rok później wersji z wokalami brytyjskiego piosenkarza Juliana Peretty. Może piosenka nie zdobyła dużej popularności w rozgłośniach radiowych, ale zdecydowanie skradła serca fanów na wielu festiwalach muzycznych.

– Gwiazdy EDM, które nadal nie wystąpiły w Polsce – część 1

– Byliśmy na Target Arena Festival 2021. Oto nasze wrażenia

– DJ Snake zaprosił Future’a na jeden ze swoich numerów