4 lata temu odszedł Avicii. Tak wspominają go dziś koledzy ze sceny
Dokładnie cztery lata temu odszedł od nas Avicii. Jego twórczość na zawsze zapisała się na kartach historii muzyki elektronicznej. Dziś sprawdzamy jak wspominają go koledzy ze sceny
Minęły już cztery lata od śmierci Avicii’ego
Możesz mieć praktycznie wszystko, zwiedzać świat i nie oglądać się za siebie, ale w głębi czuć niepokój i smutek. Tak właśnie było w przypadku Aviici’ego, który mimo tak dużej kariery i popularności postanowił odebrać sobie życie. Pewnie wiele jest osób na świecie, które myślą, że to niemożliwe i zadają sobie pytanie – jak można mieć praktycznie wszystko i czuć się źle? Prawda jest taka, że nikt tak na prawdę nie dowie się tego co siedzi w głowie u drugiego człowieka i jakie myśli nim targają.
Do problemów związanych z psychiką Tima dochodziły jeszcze problemy zdrowotne takie jak m.in. ostre zapalenie trzustki. Mimo tego, że na scenie wyglądał na pełnego energii i cieszącego się życiem młodego chłopaka, to w głębi czuł niepokój i złe emocje. Nasuwa się jedno pytanie, dlaczego nikt z bliskich Tima nie zauważył nic niepokojącego? Czy można było uniknąć tak tragicznego zakończenia? Teraz nie ma już sensu szukać na nie odpowiedzi.
Mimo tego smutnego wydarzenia mogliśmy dostrzec pozytyw jakim było zwrócenie uwagi na problemy psychiczne. Śmierć Avicii’ego miała bardzo duży wpływ na zwrócenie większej uwagi ku problemom związanym z psychiką i nie tylko. Coraz więcej osób z życia publicznego dzieliła się swoimi przeżyciami zachęcając do współpracy z psychologiem i nie obawiania się tego. Powstała swego rodzaju kampania, która miała na celu propagowanie pomocy osobom mającym problemy z depresją i swoimi wewnętrznymi odczuciami.
Avicii – Wake Me Up (Official Video)
Jak wspominają Avicii’ego koledzy z branży?
Avicii był jednym z topowych producentów muzyki tanecznej na świecie. W swoich produkcjach łączył żywe instrumenty w brzmieniami syntezatorów. Przez kolegów z branży uznawany był za wizjonera, który na zawsze zmienił postrzeganie muzyki house. Każdy kolejny utwór Szweda stawał się hitem. Jego produkcje można było usłyszeć w niejednej rozgłośni radiowej czy stacji telewizyjnej. Widocznie to wszystko okazało się za dużo dla Niego i nie potrafił z tym sobie poradzić. Avicii podjął decyzję o samobójstwie.
Dzień, w którym to wszystko się wydarzyło, stał się jednym z najsmutniejszych dni na przestrzeni ostatnich lat. Dzisiaj mija już czwarta rocznica śmierci. Co roku świat muzyki elektronicznej wspomina Tima w dniu jego śmierci. Robią to jego koledzy i fani, dla których muzyka Avicii’ego znaczyła bardzo wiele. Przeglądając dzisiaj media społecznościowe możemy natrafić na kilka takich wspominek.
Hardwell zacytował tekst z utworu Tima – The Nights wspominając przy tym twórczość Szweda.
One day you’ll leave this world behind, so live a life you will remember.
Timmy Trumpet na swoim twitterze wrzucił filmik z festiwalu Tomorrowland, na którym zagrał mashup utworów Children od Roberta Miles i SOS od Avicii’ego oddając przy tym hołd zmarłym producentom natomiast Shaun David Baker podzielił się swoimi przemyśleniami na temat tego, ile przez te cztery minione lata Avicii wydałby kolejnych hitów.
Wyobraźcie sobie całą niesamowitą muzykę, którą #Avicii wydałby w ciągu ostatnich 4 lat ???? Odszedł, ale daleko do bycia zapomnianym… Spoczywaj w pokoju Królu.
Proximity również oddało hołd dodając zdjęcie Tima i krótki tekst:
Nie możemy uwierzyć, że minęły 4 lata od śmierci Avicii’ego. Na zawsze w naszych sercach.
Największe gwiazdy EDM jak chociażby Tiesto czy Blasterjaxx oraz czołowe wytwórnie pokroju Spinnin’ Records przypomniały o śmierci Tima na swoich Instagram Stories.
Tak samo jak cztery lata temu wszyscy poruszeni byliśmy tym co się wydarzyło, tak i co roku wraca do nas to samo uczucie. Każda kolejna rocznica śmierci będzie okazją do wspominania o tym jak duży wpływ na świat muzyki elektronicznej miał Avicii i jak dużo po sobie pozostawił. Posłuchajcie sobie dzisiaj twórczości Tima i pomyślcie sobie o wszystkich pozytywnych sytuacjach jakie was w życiu spotkały. Nie dajcie się depresji!
