Zbyt agresywny menedżment Garetha Emery?
Jeżeli należycie do fanów Garetha Emery, zapewne już jesteście z tym tematem zaznajomieni. Na swoich profilach społecznościowych artysta dał wyraźnie do zrozumienia, jak bardzo jest zniesmaczony faktem zaistniałego konfliktu między jego menedżmentem, a organizatorami brytyjskiego Global Gathering.
O co chodzi? Wcale nie o pieniądze. Przynajmniej nie bezpośrednio. Gdy w marcu pojawiły się pierwsze plakaty, flyery i filmy zapowiadające Global Gathering UK 2012, scena Godsktichen prezentowana była kilkoma nazwiskami, spośród których na miejscu pierwszym wyszczególniono Above & Beyond, a na drugim Garetha Emery. Tymczasem w nowszych spotach nazwisko Garetha pojawia się jako trzecie. Podobno ten fakt wzburzył menedżment Emery’ego. Czy faktycznie tylko to było przedmiotem sporu? Tego się pewnie nigdy nie dowiemy, ale nie wydaje się to nieprawdopodobne.
Ostatecznie Global Gathering zrezygnowało z występu Garetha na swoim festiwalu! Gareth tak bardzo nie może w to uwierzyć, że postanowił zaprzeczyć całemu światu, że w tej historii chodzi o „jego ego i pieniądze”. Obiecał wszem i wobec, że gdy tylko odbędzie się w UK najbliższa impreza z jego udziałem, każdy z biletem z Global Gathering 2012 będzie mógł na nią wejść za darmo. Przy okazji Emery przyznał, że „wszyscy są trochę winni”, a jego menedżment był w tej całej historii nieco zbyt agresywny… Dodał też, że to pierwszy w jego karierze tak głupi powód odwołania jego występu.

