Zaginiony album Legowelta
Fanom mrocznych, staroszkolnych brzmień Legowelta nie trzeba przedstawiać. Wszyscy zapewne wyczekiwali na jego zapowiadany ponad trzy lata temu, zaginiony w niewyjaśnionych okolicznościach album…
Tym, którym postać Legowelta jest obca, wyjaśniamy, że jest to obecnie jeden z najbardziej doświadczonych na rynku producentów. Danny Wolfers od prawie dwudziestu lat znany jest z oryginalnej, soundtrackowej odmiany techno i electro. I chociaż jego muzyka może czasem przyprawić nas o stany lękowe – zdecydowanie polecamy. Jego „najnowszym” album, wydany pod aliasem Smackos – znanym nam z jego audycji radiowej – to ścieżka dźwiękowa do wymyślonej przez niego historii o… UFO.
UFO Onderzoek 1983
„Jesień 1983. Gorączka ufo dotarła do wyludnionych części Holandii. Szerzą się plotki o dziwnych zjawiskach i niewyjaśnionych porwaniach. Q & D, dwóch studentów astronomii w małomiasteczkowym uniwersytecie, ścigają je aż do regionów polarnych. Wsiadają w samolot do norweskiej wyspy Svalbaerd, gdzie odkrywają szokującą prawdę…”
Trudno nie docenić ambitnej próby stworzenia czegoś tak rzadko spotykanego w dzisiejszych czasach – albumu z pomysłem. Jeśli kochacie filmy Johna Carpentera, będziecie wniebowzięci. Tym bardziej, że to nie jedyna historia stojąca za tym wydawnictwem. Krążek ten był gotowy już jakiś czas temu, ale „walał się po szafie w studiu IFMX”. Całe szczęscie odnalazł się i już dziś możemy posłuchać jego fragmentów. Zdecydowanie warto – fanom starych brzmień łezka zakręci się w oku.