Wizualny odtwarzacz winyli
Magia czarnej płyty to obecnie temat tabu na forach internetowych. Wszyscy boją się rzucić hasło, by nie wywiązała się z dyskusji wielka wojna. Okazuje się jednak, że nawet w czasach, gdy wydawałoby się, że z płytą winylową zrobiono już w zasadzie wszystko, można odkryć nowe metody ich użycia.
Zanim włączycie filmik, przypomnijcie sobie sposób, w który robi się animacje komputerowe w tzw. technologii „motion capture”. W skrócie – rejestratory odbierają sygnały ze znaczników, a następnie przetworzone są na ostateczną animację.
Ciekawym zastosowaniem tego typu znaczników wykazał się Todd Vanderlin, który postanowił poeksperymentować z umieszczeniem ich na płycie winylowej. Co otrzymał? Nieskomplikowany DVS pozwalający na skreczowanie i odtwarzanie placków bez zastosowania jako takiej igły. Jej rolę pełni kamera, wychwytująca ruchy płyty w trzech wymiarach.
Cóż, w tej chwili jest to tylko ciekawostka, ale za jakiś czas? Oczyma wyobraźni zobaczyć można DJ-a dziarsko wymachującego płytą, z której dobiegają dźwięki utworów. Przerost formy nad treścią, podobnie jak wszystkie DVS-y? Wiemy jedno – winyl nadal żyje!