Tydzień na Białej Wyspie
Znów kolejna porcja informacji z Ibizy wyprowadzi nas z równowagi, zdenerwuje lub sprawi, że zaczniemy zazdrościć tym, którzy w tym roku się tam wybrali. Niemniej warto zapoznać się z line-upami bo być może kiedyś będziemy mieć okazję wybrać się na śródziemnomorskie plaże Ibizy i zajrzeć do jej legendarnych klubów. Pocieszenie jest takie, że polskie open airy dorównują powoli line-upami imprezom na Ibizie, choć na regularne imprezy z gwiazdami będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. No i u nas w ciągu miesiąca dzieje się tyle, co tam w tydzień…
Na Ibizie wzywa nas poniedziałek na imprezie Monday Calling w klubie Space. Usłyszymy Funkagendę, Camilo Franco i Elio Riso. Natomiast tradycyjnie w Amnesii zapomnimy o świecie na imprezie Cocoona ze Svenem na czele, któremu towarzyszyć będą m. in. Tolga Vidan (live act) i Raresh. Początek tygodnia otwiera również impreza w Priviledge z Tiesto i Alexem Kunnari. W Edenie Stonebridge i Marc Vedo na imprezie Koolwaters,a jeśli wciąż Wam mało to w Pacha jak zwykle Roger Sanchez zaprezentuje najciekawsze housowe produkcje.
We wtorek będziemy musieli już sporo zapłacić za każdą z imprez, jednak w kilku przypadkach z pewnością warto. Impreza Carla Coxa, pomimo minimum 40 euro, które musimy wydać przy wejściu to wydarzenie wyjątkowe. Oprócz Coxa usłyszymy Cristiana Varele, dj-a Ralpha, weterana Josha Winka i Mr Doris. W Amnesii ta sama cena biletu i połowa duetu Deep Dish – Sharam, Marco V, Matthew Dekay, Tocadisco, Cedric Gervais i inni.
W klubie Eden Dave Pearce, Anne Savage a w El Divino David Herrera i Victor Perez. Natomiast w Bar M nie lada gratka dla fanów bardziej ulicznych klimatów – koncert The Streets i Cage The Elephant na suporcie. W Pacha wieczór z labelem Defected i m. in. Sandy Rivera oraz Marc Knight.
W zeszły czwartek Adam Beyer i Mauro Picotto grali na Electrocity, a w już w środę kolejna odsłona cyklu Meganite, na której oprócz wspomnianych panów pojawią się Riccardo Ferri i Lucio Acquilina, którzy zagrają live’y oraz Rino Cerrone. W El Divino Funkerman, a w Pacha Erick Morillo i Dubfire.Z kolei w Amnesii Made in Italy, czyli impreza na tarasie z Layo and Bushwacka, Behrouz i Rickym Montanarim na czele.
W czwartek w Space Danny Tenaglia i Wally Lopez, z kolei w Amnesii kolejna odsłona z cyklu Cream, czyli Paul van Dyk, Giuseppe Ottaviani, Dave Spoon, Deadmau5, Crookers, jednak cena to aż 50 euro. W Priviledge reprezentujący label Get Physical M.A.N.D.Y., Booka Shade, DJ T oraz reprezentanci cyklu imprez Secretsundaze – Tobi Neumann i Mike Shannon. W Pacha najbardziej snobistyczna i najdroższa impreza na wyspie, gdzie bilety czasem sięgają nawet 80 euro: F*** Me I’m Famous i David Guetta oraz Joachim Garraud.
W piątek Pure Pacha i Fedde Le Grand oraz Sebastian Ingrosso. W klubie El Divino wieczór z Fashiontv i Miss Moneypennys, czyli labelem, który wydał m. in. utwór polskiego producenta Mr. Roota, a zagrają DJ Marble, Jeff Jefferson, Adam Turner i Chris Walton. W Edenie cykl Wonderland i Pete Tong na scenie głównej oraz Groove Armada na sali tylnej.
W sobotę jak zwykle lokalni hiszpańscy dj-e dominują, a w Pacha David Morales na imprezie z cyklu Def Mix. A w końcu i niedziela. Ten dzień na Białej Wyspie pod względem liczby dj-ów i muzycznej różnorodności nie ma sobie równych. W ramach We Love Space sześć (!) scen i Miss Kittin, James Zabiela, Ivan Smagghe, Alex Smoke, David Phillips. Natomiast na jednym z tarasów Laurent Garnier, Dimitri From Paris, Paul Woolford, Smokin’ Jo. Na pozostałych tarasach Tom Novy, Alfredo, Andy C i wielu innych.
W Amnesii na tarasie Robbie Rivera i Toni Varga. W Edenie jak zwykle Judgement Sunday i oczywiście inicjator imprezy Judge Jules, Sander Van Doorn, Cosmic Gate, Simon Patterson, Mickey Slim, Howard Donald, Alex Ellenger i cena 47 euro. W Es Paradis wieczór z brzmieniami spod znaku bassline house, a w Priviledge Xtravaganza i Alex Gold, Alex Miles oraz Adri Tur.
Line-upy ibizowe działają na nas trochę jak płachta na byka, zwłaszcza, że tam muzyce oprawę daje wspaniała pogoda i piękne widoki. Z drugiej strony do Polski też przyjeżdża mnóstwo światowych gwiazd, co pokazują choćby festiwale z zeszłego weekendu Creamfields i Tunnel Electrocity. Jedynie pogoda mogłaby być troszkę lepsza…