Artykuł

Trzecia odsłona kontrolerów Reloopa

Każdy, kto choć raz tknął sprzętu marki Reloop wie, że jest to solidna, średnia półka, niekoniecznie może idealna do stosowania w najcięższych, bojowych warunkach, ale nadal godna polecenia każdemu początkującemu „bedroom” DJ-owi. Wydawać się może, iż coroczne wypuszczanie przez tę firmę nowych produktów zastępujących poprzednie modele to nic dobrze wróżącego ich jakości. Z roku na rok jednak jest coraz lepiej, a apogeum tego rozwoju przypadło chyba na ubiegły weekend.

Tak, zgadliście: NAMM. Wielka radość musiała przepełniać pracowników firmy zza naszej zachodniej granicy, gdy dowiedzieli się, iż ich produkt spotkał się z pozytywnym odbiorem nie tylko użytkowników, ale i branży – DJTechtools, najwięksi fachowcy od kontrolerów, przyznali Reloopowi Jockey 3 tytuł najlepszego sterownika MIDI wystawionego podczas NAMM 2011.

Dość tego wstępu! Przechodząc do samego zainteresowanego, ogłoszona wersja Jockey 3 poza standardową kontrolą midi i sprytnym sposobem przełączania na pozór dwudeckowego kontrolera między czterema wirtualnymi źródłami, kontynuuje również tradycję zapoczątkowaną całkiem niedawno przez sprzęt z serii Master Edition. Wbudowano w niego standardowy mikser, umożliwiający nam miksowanie nie tylko z komputera, ale też z analogowych źródeł dźwięku. Można również, wzorem wersji 1 i 2 oczekiwać propozycji bezmikserowej oraz bezinterfejsowej.

Innym pozytywnym zaskoczeniem jest dwumilimetrowa, metalowa obudowa, którą opisano jako kuloodporną i nazwano mianem „Full Metal Jockey”. Poza tym, całkowicie zmieniono pokrętła jog oraz dodano do nich regulację oporu. Poza tym, w odróżnieniu od poprzedników, wreszcie zrezygnowano z dość zabawkowego wyglądu i dziwnego rozkładu kontrolek np. do efektów. Szczegóły w załączniku!

Cena, niestety, zabija w porównaniu z wersją „2”. Jeśli wierzyć sklepom, które do tej pory ją podały, wyniesie ona jakieś 2300 złotych.




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →