To już szesnaście lat od premiery jednego z „porannych” hitów Kaskade

Kaskade, będąc jednym z najdłużej aktywnych artystów sceny elektronicznej, cały czas dba o to, aby rozmowy na jego temat nie ucichły. Na początku tego roku łącząc siły z kolektywem Festication (Disco Donnie Presents i Feyline), postawił on sobie cel, aby przywrócić do życia jego ukochane Sun Soaked show. To szybko zwróciło uwagę jego fanów, którzy pragnęli powrotu tego wydarzenia, lecz to był dopiero początek dobrych wieści.

Nieco ponad dwa tygodnie temu Kaskade podał oficjalny line-up Sun Soaked Cancun, do którego dołączy jego przyjaciel po fachu, deadmau5, lecz nie tylko w formie występu, a w bardzo nietypowym projekcie, ponieważ połączy on swój festiwal We Are Friends z tym wydarzeniem. Nowo powstały Sun SoaKed & Friend5, będąc trzydniowym festiwalem all-inclusive w Paradisus Cancun w Meksyku, będzie jednym z najlepszych (a przynajmniej tak się zapowiada) festiwali dla fanów tych dwóch legend sceny muzyki tanecznej. Będąc w intensywnej fazie przygotowań do festiwalu, Kaskade ma jednak pewien powód do świętowania, który udzieli się fanom bardzo wczesnych poranków.

4am w głównym zamyśle był dodatkiem do albumu Strobelite Seductions, jednak dotychczasowa wytwórnia współpracująca z artystą, Ultra Music, chciała go wydać jako zupełnie nieprzypisany do tego projektu utwór. Wydany oficjalnie w 2008 roku kawałek nie mógł się pochwalić przełomowym wynikiem w porównaniu do sąsiadujących utworów od artystów wytwórni, jednak jego popularność znacząco się zwiększyła po remiksie 4am przez Adama K & Soha, którzy zmienili akustyczny, hipnotyzujący utwór w progresywny, na miarę tamtych lat, absolutny hit. Dzisiaj 4am kończy 16 lat i tym samym pokazuje, jak wiele czynników wpłynęło na osobę Kaskade, dzięki czemu możemy go oglądać w formie, w jakiej jest dzisiaj.