Tiesto znów niepokonany!
Prestiżowe niemieckie czasopismo muzyczne „Raveline” okrzyknęło Tiesto najlepszym Miedzynarodowem DJem 2005 roku. Tjis wyprzedził takich artystów jak: Richie Hawtin, który uplasował się na miejscu drugim oraz Dj Rush, który znalazł się na miejscu trzecim. Na wynik końcowy złożyły się głosy czytelników pisma, którzy poprzez stronę internetową mogli oddawać swoje głosy na najlepszego DJa ubiegłego roku. Po raz kolejny okazało się, że Tiesto jest najlepszy, lecz wszystko to zawdzięcza cieżkiej pracy.
Przyjrzeliśmy się dokładniej jak Tiesto zaczął nowy rok i czy nadal pracuje nad tym, aby utrzymać się na topie. Jak się przekonacie styczeń nie był miesiącem przeznaczonym na odpoczynek, to był początek kolejnego etapu…
Tiesto zachwycił wszystkich podczas swojego występu we Wrocławiskiej Hali Ludowej w listopadzie ubiegłego roku. Występ tej supergwiazdy w naszym kraju był częścią wschodnio-europejskiej trasy koncertowej artysty. Tiesto w jednym z wywiadów udzielonych pod koniec 2005 roku został zapytany o najważniejsze – jego zdaniem – wydarzenia minionego roku. Poza wydaniem długo oczekiwanego „In Search of Sunrise 4„, Tijs wymienił swoją trasę koncertową po USA i oczywiście tak dobrze nam znaną trasę Tiesto CEE Tour.
Tiesto zakończył stary i zaczął jednocześnie nowy rok 2006 w wielkim stylu dając spektakularny występ w ramach „Tiesto In Concert” w Las Vegas. Podczas tego koncertu artysta zaprezentował spektakl trwający ponad sześć godzin. Nie zabrakło widowiskowych efektów, występów zaproszonych artystów oraz ogromu najlepszej muzyki. Szczęśliwcy, którzy witali nowy rok w takiej formie wraz z najlepszym DJem na swiecie nie kryli zadowolenia i z chęcią wypowiadali opnie świadczące o tym, że była to dla nich jedna z najlepszych sylwestrowych nocy w ich życiu. Trzeba przyznać, że Tiesto potrafi stworzyć magiczną otoczkę podczas swoich występów a tymbardziej podczas sylwestrowej nocy tak pełnej magii samej w sobie.
Zaraz po hucznym rozpoczęciu nowego roku, Tiesto wyruszył w Południowo-Amerykańską trasę koncertową w ramach której odwiedził takie kraje jak: Kolumbia, Panama, Wenezuela, Brazyli i Urugwaj. Artysta zagrał między innymi na Ultramar Festival w Kartagenie. Następnego dnia zagrał w Panamie i Caracas dla cudownej publiczności – jak to pózniej określił. Zagrał także trzy koncerty w Brazyli (Guaruja, Rio oraz Florianapolis). W ramach tej samej trasy Tiesto po raz pierwszy w życiu zagrał w Urugwaju w Punta del Este. Pogoda podczas tego występu zupełnie nie dopisała lecz zgromadzony tłum przyszedł oglądać gwiazdę i nie ważna była aura. Tysiące ludzi skandowało: Tiesto, Tiesto, Tiesto, bawiąc się pod gołym niebem. „To było nieprawdopodobne” – stwierdził artysta po zakończonym występie.
Największym wydarzeniem w Południowo-Amerykańskiej trasie koncertowej był występ Tiesto podczas inauguracji nowej serii bardzo popularnego w Brazylii reality-show „Big Brother„. Tego dnia występ Tiesto retransmitowała Telewizja Globo mająca zasięg na całą gęsto zaludnioną Południową Amerykę. Wg. statystyk stacji występ ten oglądało 50 milionów widzów, co jest niewątpliwie kolejnym sukcesem artysty.
Obecnie Tiesto powrócił do swojego studia i zajął się produkcją nowych utworów dla wszystkich jego fanów. Powrócił do domu pełen energii i z głową pełną pomysłów. Do czasu Zimowej Muzycznej Konferencji (Winter Music Conference – WMC2006) – prestiżowego muzycznego wydarzenia które odbędzie się w Miami w Marcu 2006 roku, Tiesto nie planuje żadnych występów ale potem… no właśnie…
Tiesto jako jeden z niewielu DJów/artystów tworzących i grających muzykę Trance zapraszany jest na róznego rodzaju wydarzenia niekoniecznie związane z muzyką. I tak będzie również tym razem bowiem Tjis został zaproszony na specjalne przyjęcie poprzedzające otwarcie nowego sezonu Grand Prix Formuły 1. Specjalne „Renault F1 team pit party” odbędzie się 18 Marca w stolicy Malezji – Kuala Lumpur. Tiesto zagra specjalnego 5-godzinnego seta, który powinien energetycznie „naładować” kierowców Formuły 1 i dodać im tzw. „powera”. Czyż może być coś piękniejszego od dobrej muzyki w towarzystwie samego króla Tiesto, szybkich samochodów i pięknych pań ?
Jak zatem widać, rok 2006 zaczął się dla Tiesto bardzo pomyślnie i zapewne jeszcze nie raz w tym roku usłyszymy wiele o tym człowieku. Nie ulega również żadnej wątpliwości fakt, że jest to artysta wielkiego pokroju i zasłużenie zbiera laury popularności. Nadal jest w wielu miejscach uważany za najlepszego DJa na świecie i jak na razie nic nie wskazuje na to, że miałoby się to zmienić. Niechaj zatem ta dobra passa trwa… Życzymy Tiesto dalszych sukcesów.
Tekst: Roman COMPOD Majewski
