News

Tego nie usłyszycie w żadnym radiu TOP 7!

UcieX się zapewne mocno ucieszy, kiedy przeczyta, że w związku z opóźnianiem prezentacji jego najnowszego TOP 7 dotarło do nas kilka głosów zniecierpliwienia, a nawet lekkiego oburzenia. Nie jesteśmy pewni, czy miłośnicy jego drumowych chartów będą zadowoleni z jego dzisiejszej selekcji, ale spróbujmy!

UcieX: Witajcie, niedawno opublikowany na FTB artykuł odnośnie opinii Svena o DJ MAG i komentarze nawiązujące do muzyki undergroundowej, czyli nie wpychanej słuchaczowi na siłę, celnie komponuje się z tym co mam Wam dzisiaj do przedstawienia. Zapraszam do sprawdzenia nietuzinkowego TOP7; muzyki nie łatwej, ale jak najbardziej oryginalnej – dla muzycznych koneserów.


1. kyou1110 – Xl LUAUREN

Taki pseudonim artystyczny jednoznacznie daje do zrozumienia, że artysta lubi łamać schematy. Oprócz szalonego, głośnego i dynamicznego drumline można usłyszeć dość ciekawą melodię, a po breakdownie vocal. Wszystko, nie trzymające się w żadnych granicach.

kyou1110 – Xl LUAUREN


2. Rohstein – Confused Party People

Trafny tytuł mówi wszystko. Szalona jazda w stylu terrorcore  tempem opiewającym powyżej 300 BPM. Sam kawałek zainteresował mnie tym, że paradoksalnie dość dużo w nim się dzieje. Co chwila inne sample dźwiękowe, wstawki, ale ciągle okraszone diabelsko szybkim brzmieniem i smaku dodaje polski komentarz w 2:48 😉

3. The Narcoleptic Riot Project – 005

Kolejna propozycja wykopana spośród odmętów prawdopodobnie najcięższego gatunku muzycznego obok Schranzu i Death Metalu jakim jest „core”. Ten kawałek posiada jeszcze jedną bardzo oryginalna cechę, ponieważ trwa… 38 sekund.

4.  kyou1110 – Z letniego deszczu

Tytuł swojsko brzmiący, a co najciekawsze kyou1110 jest producentem z Japonii (przynajmniej to możemy wyczytać z jego profilu soundcloud). Oprócz breakcorowego drumline’u uświadczymy tu harmonijnego, spokojnego motywu, który z odpowiednio przemyślanym drumlinem tworzy coś naprawdę przyjemnego dla ucha.

Kyou1110- Z Letniego Deszczu

5. SKMELT – Crabmeat

Po raz kolejny szalony, speedcorowy drumline z domieszką break. Właściwie żadnej melodii tu nie uświadczymy, więc to propozycja dla osób, które lubią eksperymentalną muzykę elektroniczną i zauważają sens w bardzo połamanej, ciężkiej perkusji w tle.

SKMELT – Crabmeat


6. Unsoundbwoy – Cumparsiton (C3B Remix)

Kolejny utwór, udawadniający jak muzyka undergroundowa potrafi być elastyczna. Motyw z tanga „La Cumparsita” i rapem w tle, a potem szybki drumline 4×4 z bassem przypominającym stare czasy, gdy jeszcze stupid house rządził w polskich dyskotekach. Wszystko jest możliwe.

Unsoundbwoy – Cumparsiton (C3B Remix)

7.  Paul Dye – In A Lonely Place

Dzisiejszą listę zamyka Paul Dye ze swoim In A Lonely Place z 2011 roku. Myślę, że jak ktoś dobrnął do tego momentu, to chciałby coś lżejszego na koniec sprawdzić i tym sposobem zapraszam do przesłuchania tej propozycji przypominającej mi nieco Depeche Mode.

Paul Dye – In A Lonely Place



Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →