Szwedzka Mafia – czy to jest jeszcze house? (konkurs)
Już w najbliższą sobotę wpadnie do Polski Steve Angello, jedna trzecia chyba najpopularniejszej w tej chwili na świecie housowej ekipy znanej pod kryptonimem Swedish House Mafia. Przypomnijmy, że jedna z głównych gwiazd tegorocznej edycji Beach Party wraz z kolegami przez całe lato mają zaszczyt prowadzić własne wieczory w legendarnym klubie Pacha na Ibizie.
Mimo że parkietowe killery nagrywają z powodzeniem od dobrych kilku lat, jeszcze w zeszłym roku bywali na Białej Wyspie tylko gościnnie, tym razem klub Pacha zaproponował im rezydenturę w każdy poniedziałek. Nawiasem pisząc powinni na ten fakt zwrócić uwagę nasi młodzi producenci – trzeba się trochę napracować i osiągnąć nie jeden sukces, a kilka czy kilkanaście, żeby naprawdę zostać dostrzeżonym.
Z drugiej strony trzeba zauważyć, że Swedish House Mafia to wyjątkowy i atrakcyjny dla klubowiczów projekt – trzech znanych producentów i didżejów na jednej scenie, każdy z nich daje z siebie wszystko, każdy jest świetnym didżejem, więc w tym przypadku 1+1+1 może wynosić 4 : ). Jak usłyszycie na załączonym filmie, ma to też inne swoje plusy – jak wspomina Axwell „jeśli ktoś spieprzy miks, zawsze może się cofnąć z pola widzenia i winą obarczony zostanie ktoś inny”. To oczywiście niezły żart – nie słyszałem jeszcze Axwella, który psuje miks…
Steve Angello już pojutrze w naszym kraju, zapraszamy na Beach Party w Gdyni, na pewno będzie gorąco, bo to prawdziwy sceniczny zwierz, który sam wariuje za konsoletą równie mocno, jak ludzie słuchający jego tracków. Sprawdźcie film, który panowie Steve Angello, Sebastian Ingrosso i Axwell nagrali, gdy zaczynali swój sezon na „wyspie szatana”, jak w pewnym momencie określa Ibizę Steve Angello.
Uwaga konkurs!
Poniżej także dwa ostatnie nagrania Angello. Sprawdźcie i napiszcie nam czy to nadal jest muzyka house? A jeśli nie, jak byście nazwali takie brzmienie? Wśród komentujących rozlosujemy 3 housowe single i 2 housowe składanki.