Świeże nuty od Mike’a Sonara
Mike Sonar stosunkowo regularnie w ciekawych labelach wydaje swoją muzykę od roku 2009. W jego dyskografii znajdziecie zarówno numery w Enhanced Recordings, jak i Infrasonic (o których za chwilę), miał też epizody u Shaha i u Andy’ego Moora – powinniście pamiętać bardzo udany zeszłoroczny numer „Reborn”, który swego czasu rządził na Tanecznej 20 radia Planeta Poznań.
Najnowsze dwa kawałki również mają szansę na mniejsze lub większe sukcesy. Zacznijmy od subtelniejszej, muzycznej rozgrzewki. „Anytime” to zgrabny i dosłownie uroczy, sentymentalny track wokalny, w którym udziela się Anthya (znana z „Timeless” Solis & Sean Truby). Sympatyczne pianino, ładna melodia, bardzo dobre wykonanie i subtelne brzmienie – ta kompozycja ma szansę sprawdzić się w wielu okolicznościach. Jeżeli chodzi o imprezowe, polecamy na łagodny początek seta. Na słuchawkach sprawdzi się idealnie, zwłaszcza jeśli będziecie w pozytywnym czy wręcz romantycznym nastroju (mniej romantyczna, bardziej „modernowa” jest druga wersja, opisana jako „Mike Sonar Remix”).
Drugi proponowany utwór to rzecz wydana w Enhanced, której to wytwórni chyba nie trzeba Wam przedstawiać. Swoją drogą – co o nich ostatnio sądzicie? Trzymają Waszym zdaniem poziom czy jak kilka innych labeli zboczyli nie w te rejony, które byście chcieli. Jeżeli chodzi o nowy track Sonara dla Enhanced, równie dobrze mógłby ukazać się np. w Euphonic – jakoś nam się mocno kojarzy z twórczością duetu Kyau & Albert. Gdyby jeszcze dorzucić do niego charakterystyczny wokal… Tym razem Sonar w bardziej imprezowym nastroju, która nuta bardziej Wam się podoba?
