Świąteczno-noworoczny nr 1: EBTG w wersji FLG
„Missing” Everything But The Girl to niewątpliwie jeden z klasyków wszech czasów – prawdopoobnie każda przeróbka miałaby szansę na wielki sukces na klubowych listach. A skoro najnowszy remiks podpisał swoim nazwiskiem Fedde Le Grand, nie mogło być inaczej jak jest – numer jeden na Beatporcie w trzy dni od premiery. Jego „Missing” zapewne zostanie na szczycie jeszcze przez jakiś czas, zakładamy, że bez problemu odpierać będzie ataki konkurencji również w pierwszych dniach nowego roku.
Odświeżone przez FLG „Missing” ma wielkie szanse zostać na parkietach na dłużej (na lata?), bo z całą pewnością jest to soczysty, imprezowy remiks. Dość wolny, ale z energetycznymi synthami, raczej płynący niż „skaczący”, raczej subtelny niż hałasujący, ale… Słucha się tego bardzo dobrze, wygina do tego na densflorze zapewne równie elegancko. Muzyka lekka, łatwa i przyjemna, ale bez obciachu.