Stars of 2011: Orjan
Gdy został ogłoszony jako gość specjalny I Love New Year 2011, wzbudziło to euforię. Niepozorny producent z Norwegii na świecie wielkiej furory może nie robi, ale u nas zawsze był lubiany i szanowany. Za co?
Gdy pytaliśmy Was o najciekawsze albumy tego roku, wielu z Was wymieniło jego „In My Opinion”. Już w dniu premiery płyta wzbudzała entuzjazm. Pisaliście o „młodym Tiesto”, „idealnych melodiach”, „perfekcyjnych trancowych kompozycjach”, „pięknych klimatach, których trudno szukać w dzisiejszych kawałkach trancowych”. Nie da się ukryć, że to bardzo równy materiał, skomponowany przez producenta z wyczuciem, który ma swoją wizję muzyki, nie idzie za modą, potrafi zgrabnie połączyć klasyczne i nowoczesne inspiracje.
Gdy pytaliśmy o najlepsze kawałki roku, wśród Waszych faworytów pojawiły się m.in. „Go Fast”, „Between The Rays” i „Viking”. Prawie każdy miłośnik muzyki trancowej uwzględnił jego tracki w swoim podsumowaniu. Dwa ostatnie bardzo często były na samym szczycie listy najlepszych. Z całą pewnością 2011 roku Orjan może zaliczyć do najlepszych w karierze. Czy w kolejnym zachowa wysoki poziom i utrzyma przy sobie sporą grupę trancowych entuzjastów? Przekonamy się już niebawem, a tymczasem odliczamy godziny do jego występu w Hali Stulecia!

