News

Sobota z kobietą: Ellen Allien czyli człowiek renesansu

W świecie muzyki elektronicznej na kobiety często patrzy się z pewną nieufnością. Zwłaszcza w kontekście produkcji – didżejować każdy może się nauczyć (choć akurat bohaterka tego artykułu miewa z tym spore problemy), natomiast w kontekście produkowania muzy panuje stereotyp, że kobiety się do tego nie nadają i przeważnie tylko firmują nagranie swoim nazwiskiem, a tak naprawdę za stworzenie kawałka odpowiada jakiś mężczyzna.

Czy Ellen Allien sama tworzy swoje kawałki? Nie wiemy tego na pewno, ale mamy prawo podejrzewać, że tak. Za taką opcją przemawia jej ogromne doświadczenie – płyty miksuje od 1992 roku, a muzykę robi i wydaje od 1995. Dokładnie cztery lata później założyła własny label BPItch Control i od tamtego czasu jest kluczową postacią sceny techno nie tylko w Niemczech.

Ellen Allien to więc didżejka, producentka, właścicielka liczącej się wytwórni płytowej, poza tym ma swoją linię ubrań, projektuje różne przedmioty (niedawno odbyła się premiera nowej torby), a w zeszłym roku do swoich osiągnięć dopisała napisanie i wykonanie musicalowej muzyki do „Drama per Musica”, wystawionego w marcu w Centrum Pampidou w Paryżu.

To ona odpowiada za odkrycie Paula Kalkbrennera i Saschy Funke, Kiki, Toktok, Apparata i Modeselektora, to w jej labelu wyszedł debiutancki album wspólnego projektu dwóch ostatnich wykonawców pod nazwą Moderat. W katalogu Bpitch znajdziecie też muzykę Bena Klocka i Tomasa Anderssona, Smash TV i Chaima, ale też ostatnie albumy Telefon Tel Aviv, Fuckpony i Jahcoozi.

Sama w zeszłym roku wydała zaskakujący album „Dust”, na którym obok stricte elektronicznych kawałków mieliśmy też kilka ukłonów w kierunku muzyki gitarowej. W tej chwili ukazuje się składanka „Werkschau”, na której szefowa labelu odpowiedzialna jest za selekcję numerów stanowiących prezent dla wytwórni na jej 12 urodziny. Oczywiście nie mogło się skończyć na banalnym „Greatest Hits”, zamiast tego na płycie znajdziecie 12 wcześniej niewydanych tracków, w tym również jeden kawałek od samej Ellen.

Jej „Kiss” został przy okazji okraszony ciekawym teledyskiem, który możecie zobaczyć poniżej. Nie da się ukryć, że Ellen Allien należy do artystów nieprzewidywalnych i brzmienie tego kawałka potwierdza to po raz kolejny i pewnie nie ostatni. Polecamy klip i całą kompilację! 




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →