Skytech w klimatach tech? Posłuchaj 'Wild Love’ z DJ Angelo i Aleesią

Wszystko na to wskazuje. Pochodzący z Olsztyna 29-letni Mateusz Dziewulski w ostatnim czasie sprawia wrażenie maratończyka z kilkunastoletnim stażem i to takiego ze ścisłej czołówki. 2021 rok w wykonaniu Skytecha to niekończąca się bieg po mistrzostwo, w którym reszta stawki odstaje na kilometry.

Na samym Spotify naliczyłem w ostatnich 10 miesiącach aż szesnaście nowości z jego strony i to nie byle jakich. Wspólny numer z Bassjackers? Bardzo proszę – All My Love. Remiks dla Dody? Też jest. Kilka festiwalowych sztosów z DJ Kubą i Neitanem? Oczywista sprawa.

Nadal mało? Nie ma problemu. Od wtorku na YouTube śmiga Don’t Be Shy autorstwa Tiesto i Karola G w trochę future rave’owej wersji autorstwa oczywiście Skytecha i duetu wspomnianego na końcu poprzedniego akapitu. Jest lepiej niż w oryginale? Pytanie retoryczne. 

Gdyby Mateusz jeszcze nieco podkręcił tempo – chociaż kwestia sporna czy da się jeszcze bardziej – to można by rzec klasyczne hasło reklamowe jednego z polskich supermarketów jakim jest Co tydzień coś nowego. Patrząc, a bardziej to słyszać, na poziom produkcyjny wszystkich tegorocznych numerów Skytecha z miłą chęcią chciałbym to wykrzyczeć na koniec roku.

Krótkie podsumowanie różnorodności gatunkowej Skytecha w tym roku – dance pop, future house, trap, g-house, future rave, electro house… Brakuje tylko czegoś zahaczającego o vibe techno-trance’owy. To znaczy, brakowało.

Na dwa dni przed Halloween Skytech dorzucił do worka z tanecznymi prezentami kawałek z DJ-em Angelo i Aleesią. Wild Love, ponieważ taki tytuł nosi produkcja, została wydana nakładem wytwórni Future House Music, ale niech nie zmyli was jej nazwa. Najnowszy relek 29-latka to prawdziwa EDM’owa hybryda wszystkiego co w elektronice najlepsze – zarówno trance’u jak i techno. Perfekcyjnie wpasowałby się on w koncertową tracklistę Olivera Heldensa, który robi coraz śmielsze kroki w stronę techno. Posłuchajcie sami!