Skrillex, Dirtyphonics i Nosia czyli brud, hałas i przestery
Lubicie rzeczy gładkie, sterylne, przewidywalne i niekoniecznie hałaśliwe? Przejdźcie do kolejnego artykułu. Bo w tym będzie brudno i agresywnie, będą fikołki, przeskoki, usterki i przestery. Jednym słowem będzie się działo!
Nawet dla niektórych fanów drum and bassu będzie tu za dużo wszystkiego, za mocno i zbyt dużo wariactwa. No ale mówimy o dwóch ekipach, które szaleństwo mają we krwi. Najpierw Dirtyphonics, którzy na żywo wywijają w kilku jak mało kto, w studiu również potrafią przyłożyć, aż głowa boli. Tym razem wzięli się za remiks kawałka innego szaleńca Skrillexa. Mieszanka wybuchowa już na starcie. Ich wersja „Scary Monsters and Nice Sprites” to pełen przygód, kilkuczęściowy i kilkugatunkowy walec, który przejedzie po Waszej głowie bez listości. Bulgotanie i noise, a przy tym trochę chwytliwej melodii.
W przypadku nowego kawałka Noisii mamy do czynienia z mniej rozrywkowym materiałem. Posłuchajcie, jak ich bas wypowiada słowo z tytułu „Program”. Mniej tu agresji, więcej minimalizmu i mroku, choć fani przesterów też znajdą coś dla siebie. Kawałeczek melodii też się znajdzie, choć jako całość to wciągający i porywający drumowy killer, którego głównym atutem jest rytmika sprzężona z kilkoma industrialnymi motywami. Techniczny drum and bass do opuczczonych magazynów, chory i piękny zarazem.
Kto bardziej wwierca się w głowę? Przy którym wolelibyście się bawić?