Sied Van Riel już jutro na Planet of Angels
Holandia to kraj wiatraków, tulipanów, rowerów i innych rzeczy, które z pewnością przychodzą Wam do głowy (;)). Jedną z tych rzeczy jest na pewno muzyka elektroniczna. Wiele wybitnych nazwisk pochodzi właśnie z tego królestwa. Armin Van Buuren, Tiesto, Marcel Woods i wielu innych reprezentują holenderską scenę klubową. Jednym z tych ‘innych’ jest Sied Van Riel.
Sied pojawiając się na scenie muzyki trance, zrobił wielki szum. Jego postać jest na tyle barwna, że od razu został entuzjastycznie przyjęty przez grono kolegów po fachu. Sięgając dzieciństwa tego Pana powinniśmy podziękować jego babci. To właśnie ona podarowała mu pierwszy mixer i adapter gdy miał 13 lat. Od tamtego momentu zaczął eksperymentować z muzyką. Przez dłuższy okres szukał swojego stylu, z którym będzie można go utożsamiać. Kiedy odnalazł trance, postanowił produkować i rozwijać się w tym kierunku.
Pierwszą Epkę wydał w 2006 roku pod tytułem „Fearless” przez Subtraxx Digital. Był to kawałek, który uchylił mu wrota do świata muzyki elektronicznej. Sied wiedząc, że może osiągnąć więcej, zaczął większość czasu spędzać na produkowaniu. Okazało się to dobrym rozwiązaniem, gdyż w kolejnych latach wydał jeszcze kilka znaczących tracków m.in. ‘Sigh’ (Liquid Recordings), ‘Contrasts’ (2 Play Records) czy ‘Rush’ (Black Hole Recordings). Po sukcesach jakie zapewniły mu te kawałki, Riel postanowił stworzyć swoje radiowe show, które nosi nazwę ‘Rielalistic Sessions’.
Sety, jakie prezentuje Sied Van Riel to ciekawe połączenie ciepłych, klimatycznych i bardzo energetycznych kawałków. Jego występ na ‘Tiesto Club Show’ w Centrum Stocznia Gdańska był niezwykle trancowy i pełen punktów, dzięki którym publiczność szalała cały czas. Po kilkumiesięcznej przerwie Sied ponownie wraca do Polski, by w tę sobotę (7 listopada) zagrać na „Planet of Angels” w Łódzkiej Arenie. Z pewnością jest to jedno z większych wydarzeń muzycznych w Polsce w tym roku. Bilety na tę imprezę dostępne są w bileterii ftb.pl. Życzymy miłej zabawy.