Shane 54 zaprasza do swojego 'Raju’!
W 2008 roku węgierscy producenci Myon (Márió Égető) oraz Shane 54 (Előd Császár) – po pierwszych solowych sukcesach w zagranicznych wytwórniach – założyli wspólny projekt. Jako duet podbijali serca słuchaczy Armady i Anjunabeats. Byli znani jako twórcy wyjątkowych mashupów. Z początkiem 2013 roku założyli własny label – Ride Recordings. W czerwcu bieżącego roku zaskoczyli swoich fanów informacją o zakończeniu współpracy.
„Do naszych wiernych fanów i osób, którzy nas wspierają, po niemal dekadzie działalności Myon & Shane 54 jako drużyna, zdecydowaliśmy dać sobie trochę czasu na rozwinięcie naszych indywidualnych dróg. Księga nie zamyka się na MS54. To tylko nowy rozdział. Liczymy na waszą dalszą miłość i poparcie naszych nadchodzących przygód”. (żródło: ms54.com)
Już dwa miesiące po powyższym oświadczeniu, Márió Égető (Myon) zaprezentował swój singiel „We Are The Ones” z amerykańską wokalistką Jenn Blosil. Jego kolejnym krokiem była współpraca z nominowaną do nagrody Grammy (w 2015 roku za remiks do utworu JES, Shanta i Clinta Maximusa – „Hold On”) grupą Fatum i Marcusem Bently’m przy kawałku „Rain”, wydanym 12 grudnia br. przez Ride Recordings.




Drugi członek węgierskiego kolektywu, Előd Császár (Shane 54) pozostał osobą odpowiedzialną za prowadzenie cotygodniowej audycji radiowej „International Departures”. Na jego własny singiel przyszło nam czekać aż pół roku. Długi czas oczekiwania zrekompensowała nam ogromna skala tego wydawnictwa.
„Paradise” z wokalem Jenny Jordan zostało zaprezentowane przez kanadyjską wytwórnię Nettwerk, znaną m.in. z wydań utworów BT, Sary McLachlan i projektu Delerium (w tym kultowego „Silence”).

W odróżnieniu od nowch utworów Myona, singiel Shane’a 54 od razu przedstawił bardzo bogaty zestaw remiksów. Jeden z nich został wykonany przez doświadczonego trance’owego twórcę z Belgii, Mike’a Dierickxa, znanego pod aliasem M.I.K.E. Push. Jego interpretacja swoją światową premierę miała w audycji Armina van Buurena „A State Of Trance” na początku listopada.

Kolejna wersja powstała w studio Rafaëla Frosta, znanego głównie z wydań dla Flashover Recordings, a obecnie kierującego pracami labelu Frost Recordings, należącego do Raz Nitzan Music. Solidne, electro-trance’owe brzmienie, charakterystyczne dla tego holenderskiego muzyka.

Fani mocnych, bigroomowych dźwięków powinni polubić remiks Maddixa, stałego bywalca wytwórni Hardwella – Revealed Recordings. Warto wspomnieć, że Holender – razem z Kaaze i Suyano – zmiksował jedną z płyt kompilacji „The Sound Of Revealed 2016”. Jak poradził sobie z „Paradise”? Wysłuchajcie:

Ostatnią pozycją na singlu jest interpretacja od Gaia Barone. Włoski producent jest coraz mocniej rozchwytywanym artystą; jego specyficzny styl docenili m.in. Armin van Buuren, Markus Schulz oraz Solarstone, z którym Barone coraz częściej występuje na eventach z cyklu „Pure Trance”.

Na koniec przypomnimy Wam kilka najbardziej znanych prac Mario i Eloda z czasów Myon & Shane 54:












Która wersja „Paradise” spodobała się Wam najbardziej? Czy wybranie indywidualnych dróg wyszło Węgrom na dobre? Czekamy na Wasze opinie w komentarzach.