Set tygodnia: Miqro

Zaczyna się od muzycznego żartu i wspomnienia lat 90. – Wes i „Alane”, ale spokojnie – to tylko pierwsza minutka. Potem jest już na poważnie, choć nie do końca – muzyka bowiem jest bardzo pozytywna, rozrywkowa i pompująca. Aż chciałoby się powiedzieć, że Miqro wrócił do korzeni.

Najbardziej znany ze swoich ultrapogodnych setów podczas afterów na Sunrise, Miqro w ostatnich latach zaczął przesuwać się w okolice bardziej deepowych rejonów. W takich klimatach również produkuje. Jednak jeśli deep house jest dla Was zbyt „deep”, żeby się przy nim bawić, najnowsza porcja muzyki od Mirka na pewno Was ucieszy.

Trudno sie przy tym zestawie nie uśmiechnąć, trudno co najmniej nie kiwać głową, albo wręcz zapomnieć o tym, gdzie się właśnie znajdujemy i po prostu zacząć tańczyć. Wybitnie radosna odmiana muzyki house, daleka jednak od housowej konfekcji znanej z radia. Dominują nowoczesne brzmienia, soczyste groove’y oscylujące wokół modnego, pompującego tech-house’u w wersji nader sympatycznej czy jak kto woli – plażowej. Deepowych dźwięków również nieco uświadczycie, podobnie jak szczypty disco-housów. Zapomnijcie o gatunkowych etykietkach – to po prostu pozytywny house o ogromnym imprezowym potencjale. Zapraszamy do tańca!