Set tygodnia: Maureen

Oczywiście w dniu kobiet musieliśmy w secie tygodnia postawić na kobietę. Panie i panowie, przed Wami Djane Maureen czyli Gosia. W swoim profilu na FTB zaznaczyła, że lubi m.in. tech-house i deep house i jak się okazuje to żadna ściema. Nasz set tygodnia zaczyna się od ciekawych, deepowych klimatów i powoli się rozwija, zahaczając o tribal house czy tech-house właśnie. Kawałki są ciekawe, skoczne i nieoklepane, dobrze dobrane i zmiksowane.

Maureen w swojej biografii przyznaje, że muzyka kręciła ją od dawna – pierwszym tego efektem było uczestnictwo w kursie tańca. „Tańcząc chciałam przekazywać ludziom emocje i pozytywną energię poprzez ekspresję ciała. Jednak sam taniec to za mało. Muzyka to pasja, której nic nie zastąpi…”.

W roku 2007 postanowiła spróbować swoich sił w miksowaniu. Jej pierwsza muzyczna miłość to był vocal trance, szybko jednak przestawiła się na rzeczy bardziej housowe. Najpierw były to lajtowe i plażowe klimaty w rodzaju latino i funky house, następnie nieco głębsze dźwięki deep i tech-housowe.

Rok później postanowiła wziąć udział w kursie didżejskim FTB DJ School, co jak widzicie jej się opłaciło. W kolejnym sezonie próbował swoich sił również w konkursie „Zostań DJ-em Projektu Plaża”.

Jak mówi Maureen: „Obecnie podróżuję po Polsce grając w wielu klubach. W moich setach króluje głównie housowy klimat. Uważam, że najcenniejszą rzeczą jest umiejętność rozbudzania w ludziach entuzjazmu. Ważne jest aby grać dla ludzi prosto z serca i dawać z siebie wszystko. Przede wszystkim być sobą i swoją osobowością zabierać bawiących się ludzi w podróż po krainie magii muzyki..Wierzę, że ciężka praca i upór mogą przynieść upragnione efekty,  które pozostawią ślad małych iskierek wdzięczności”.

Polecamy seta i czekamy na Wasze recenzje!