Sander van Doorn – wywiad dla SoundTrade
Pragniemy dzisiaj przedstawić szerokiej publiczności drugi z wywiadów przeprowadzonych specjalnie dla Was podczas WMC w Miami.
Wywiady zostały przygotowane przez SoundTrade, agencje która zasiliła szeregi producentów, promotorów i artystów reprezentujących stary kontynent.
Sander Van Doorn. Muzyczny geniusz, który może nie tak jak jego przodkowie, ale na pewno narobił zamieszania na światowej scenie, w przeciągu zaledwie kilku lat!
Urodził się w lutym w 1979. Jak to zazwyczaj bywa z artystami jego pokolenia, zainteresowanie muzyką przejawiał odkąd skończył 10 lat. W wieku 16 lat rozpoczął naukę gry na zakupionych za niewielką kwotę gramofonach, których sprawność techniczna była delikatnie mówiąc – wątpliwa. Niezrażony rozpadającymi się gramofonami Sander postanowił wyrobić sobie styl, który pozwoliłby mu nieco odstawać od muzyki stadnie granej przez innych artystów. Z czasem jego poszukiwania posunęły się dalej, w kierunku pierwszych prób z komputerem. Pierwsze eksperymenty 17 letniego wówczas chłopaka zaowocowały pierwszymi wydanymi numerami. Pierwsze produkcje powstawały na prowizorycznym sprzęcie, który także pozostawiał wiele do życzenia. Zainspirowany stylami: techno, trance i progressive, Sander van Doorn wypracował łatwo rozpoznawany styl, pełny szalonych, dynamicznych dźwięków. W krótkim czasie nawiązał współpracę z wytwórnią Spinnin Records. Godziny spędzone na nauce produkcji zaowocowały dobrymi remixami: „Timeless” Ron van den Beuken’a, „The Beat Goes On” E-Craig’a, „One Solid Wave” Randy’ego Katany. Po serii jak najbardziej udanych remiksów, nadszedł czas na jego własne produkcje; „Twistem”, „Summer Melodie”, „Get Together”, „Loaded”. Rok 2006 był fenomenalnym rokiem dla Sander-a, który dla niektórych jest tylko marzeniem jak ze snów. Jest on artystą w jego własnej lidze, człowiekiem, który dostał prawie wszystko. W samym 2006 roku Sander pojawiał się trzykrotnie w Radiu BBC 1, wliczając w to „Essential mix”, a także sety na żywo z Ibizy. Jego niesamowity remix utworu Arctic Monkey’s – „When the sun goes down” był jednym z mega hitów 2006 roku. Wdarł się wówczas na listę DJ Mag Top 100 jako nowość, od razu na pozycję 32, a także zawojował jedną z najważniejszych list przebojów „Trance Addict DJ Chart” zaczynając od pozycji 129 a docierając aż do pozycji 7-ej tej listy. Składał i mixował kompilację „Dance Valley”, a także wyprodukował CD dla Mix Mag w lutym 2006. W jego kalendarzu imprez można już znaleźć największe festiwale, najlepsze kluby na całym Świecie, a także małe kluby, w których występował i dzięki którym znalazł się w miejscu, w jakim jest teraz. Nietrudno zauważyć, dokąd zmierza obecnie… Sander van Doorn pewnie zmierza po miano „numer 1”!