Sander van Doorn powrócił do korzeni!
Sander wraca do korzeni? Trudno w tej chwili oczekiwać, że zacznie nas zasypywać kawałkami w starym stylu, porzucając przy okazji nowy styl, który dał mu miliony nowych fanów. Gdyby nie muzyczny zwrot, pewnie miałby na Facebooku co najwyżej pół miliona fanów, a nie ponad półtora.
Tak więc pozostaje nam cieszyć się z tego, co mamy, a mamy i tak więcej, niż się spodziewaliśmy: 28 lipca swoją premierę będzie miał numer „Get Enough”, który nie ma absolutnie nic wspólnego z aktualną twórczością Holendra i za który – dla odmiany – dostało mu się bardzo mocno od nowych fanów. „Co to ma w ogóle być”, pytają zastępy słuchaczy z całego świata, dawno już Sander nie widział tylu (prawie 500) łapek w dół na Youtubie.

Oczywistym jest jednak, że zrobił to dla drugiej grupy swoich zwolenników, którzy wciąż najbardziej cenią sobie jego mroczne dźwięki sprzed lat. Echa tech-trance’u, motoryka techno, niepokojący klimat? Wszystko to znajdziecie w „Get Enough”. Miła niespodzianka i ukłon dla starych fanów. Czekamy na więcej, prawda?


Sander van Doorn – Get Enough (Available July 28)