Sander van Doorn nagrał utwór z Garrixem
Który to już news na temat Sandera van Doorna na łamach FTB? Trudno zliczyć. Na pewno jednak od pewnego momentu zupełnie inaczej reagujemy na poczynania tego pana.
Swego czasu był ozdobą wielu naszych eventów, dla wielu punktem kulminacyjnym imprez i festiwali, człowiekiem, który wręcz wymyślił pewien rodzaj muzyki tanecznej. Mocny i bezkompromisowy, zupełnie odmienny od tego, co tworzy od jakiegoś czasu. Tamten etap najwidoczniej dawno już u niego zamknięty, co zresztą tłumaczyć musi na każdym kroku wielu swoim fanom. Naprawdę podziwiamy jego cierpliwość i odporność na ciosy – pod jego wpisami na Facebooku regularnie znaleźć można jego odpowiedzi na ataki starych fanów, którzy przeważnie piszą jedno zdanie w różnych konfiguracjach: „Sander, naprawdę podoba Ci się to gówno, które tworzysz i promujesz? Kiedy wrócisz do starych klimatów” i tak dalej, i tak dalej. A przecież niewykluczone, że artysta rzeczywiście wkręcił się w takie, a nie inne klimaty, a drapieżne rzeczy z przeszłości traktuje z lekkim przymrużeniem oka jako „buntowniczą młodość”?
Tak czy inaczej najnowszy numer, nagrany z najgłośniejszą postacią EDM ostatnich miesięcy Martinem Garrixem (oraz DVBBS) to marketingowy strzał w dziesiątkę – może być przełomowym momentem w karierze Sandera – nazwisko „Garrix” skutecznie przyciąga młodych słuchaczy muzyki tanecznej, a więc bardzo prawdopodobne, że będzie to jego największy przebój w karierze. Partia wokalna prezentuje się tu trzeba przyzbać całkiem ciekawie, przypomina dokonania duetu Empire Of The Sun, natomiast brzmienie a’la Alesso przypomina raczej kilka ostatnich kawałków Sandera, aniżeli rzeczy w stylu Garrixa czy DVBBS. Oto oficjalny teledysk do tego utworu:
