Ruszyła sprzedaż biletów na Dominator 2022
Święto hardcore’u już niedługo. Rusza sprzedaż biletów na Dominator 2022.
Jeden festiwal, jeden cel – hardcore
Festiwale sceny EDM to często miszmasz. Już tłumaczę, co przez to rozumiem. Najpierw jednak trzeba odpowiedzieć na pytanie, jak zarabiają organizatorzy takich masowych imprez. Przede wszystkim na sponsorach i biletach. Skoro znaczny procent zarobku pochodzi ze sprzedaży biletów, wiadome jest, że właścicielom zależy, by sprzedać ich jak najwięcej, w końcu tak działa biznes.
Co zatem nakręca sprzedaż biletów? Oczywiście gorący line-up. W ostatnich latach da się jednak zauważyć, że zestawienia artystów nie są przypadkowe. W końcu można by zatrudnić najpopularniejszych artystów z wiodącego gatunku. Fani z pewnością mieliby zestawienie gorących nazwisk, których produkcje non stop puszczane są w radiach.
Taki festiwal przyciągnąłby jednak w głównej mierze fanów tylko jednego gatunku. Zamiast tego organizatorzy często sięgają po czołowych artystów z wielu gatunków, nawet tych, które nie wiodą prymu w mainstreamowej muzyce. Taki zabieg z pewnością przyciągnie fanów większej ilości nurtów muzycznych i pomoże bardziej zoptymalizować sprzedaż.
Powoduje to jednak bardzo duży miszmasz wśród artystów i często na festiwalach widać kluczowe nazwiska z bardzo odległych od siebie gatunków EDM, jak na przykład tropical house i hardstyle. Nie znaczy to jednak, że nie istnieją festiwale jednego gatunku muzycznego.
Przeczytaj też: Wyniki plebiscytu Hardcore Top 100 2021. Angerfist nie ma sobie równych
Takie również są organizowane, lecz by były opłacalne, muszą spełniać kilka warunków. Przede wszystkim nadal muszą przyciągać dużą ilość fanów, przez co wiadomo, że sam gatunek musi być rozpoznawalny, a festiwal – również obrosnąć pewnego rodzaju legendą.
Jedną z takich imprez jest rokrocznie organizowany Dominator. Można powiedzieć, że jest to jedno z największych świąt fanów muzyki hardcore w ciągu roku. Jest to impreza organizowana już od 2005 roku, czyli powstała w tym samym czasie co popularny Tomorrowland. To jednak nie jest jedyna zbieżność, gdyż obie imprezy organizowane są przez tych samych właścicieli.
Czemu o tym wspominam? Bo właśnie ruszyła sprzedaż biletów na to wydarzenie. Standardowa cena wejściówki to 74 euro, co nie wydaje się wygórowaną ceną, patrząc na prestiż wydarzenia. Warto się jednak śpieszyć, ponieważ organizatorzy szczycą się tym, że niemal co roku wyprzedają całą pulę biletów z wydarzenia.
Chociaż cały line-up nie został jeszcze ogłoszony, wiadomo, że na tegorocznej edycji odbywającej się w dniach 15-16 lipca w holenderskim mieście Ersel na pewno wystąpią Miss K8, Tha Playah, Barber czy Scarphase. Wydarzenie zdaje się zatem oczywistym punktem w kalendarzu każdego fana muzyki harcore. By nie przegapić innych newsów ze świata muzyki elektronicznej, koniecznie zaobserwujcie nas na Facebooku.