Ronski Speed 'Pure Devotion’ – przesłuchaj i przeczytaj recenzję!
Oto dzięki labelowi ProLogic dociera do nas kolejna porcja wysokojakościowej muzyki trance. Już 15 września polska premiera debiutanckiego albumu Ronskiego Speeda zatytułowanego „Pure Devotion”. Oto krótka recenzja tego wydawnictwa.
W klimat całej podróży wprowadza nas tytułowe „Pure Devotion”, które spełnia wszystkie wymagania porządnego intra. Mamy zapowiedź rozdzierających przestworza padów, orientalną etiudę, która później powróci ze zdwojoną mocą i tajemniczy klimat, po którym to Ron oprowadzi nas jeszcze niejednokrotnie podczas tej podróży. Esencja albumu skondensowana w jednym numerze? Nie do końca, ale czyż nie chodzi właśnie o tę ekscytującą, urzekającą niewiedzę, która zmusza nas do przesiedzenia kilkudziesięciu minut ze słuchawkami na głowie, wsłuchując się uważnie w każdy pojedynczy utwór? Numer drugi to zmiana klimatu – świetnie znane „The Space We Are”. Tutaj mamy do czynienia z przeróbką remiksu Johna O’Callaghana. Wbijający w ziemię breakbeat jest tutaj świetnym polem oddziaływania dla brudnych wokali Sir Adriana. Kontrast z pierwszym utworem tego albumu, sprawia, że mamy ochotę na więcej muzycznych doznań. Połamany rytm zanika, chwilę później wyłania się słodki wokal Aruny, który działa tutaj nadwyraz kojąco, spokojnie wprowadzając nas w ostatni hit Ronskiego, jakim jest „All The Way”. Po tym mamy do czynienia z downtempową wersją „Love All The Pain Away” i na tym kończą się znane kawałki, czas na resztę materiału, który jest owocem dwuletniej pracy Ronskiego. Kontynuując stonowaną atmosferę wokalnego numeru z Julie Scott, zostajemy poddani kolejnej ożywczej terapii jasnych padów, na których swobodnie porusza się metaliczna melodia. To „Something Happened On The Way To Heaven” jest tą pięknością, włączając następny numer, wydaje nam się, że utkwimy w tych krajobrazach na dłużej… Ale czy nam to przeszkadza? Robi się międzyplanetarnie jak w pewnym wierszu Szymborskiej.
Zaczynamy więc orientować się w przestrzeni, w której napotykamy obdarzone popową warstwą wokalną i wakacyjną wibracją „Are You?”. To nie koniec melancholii, gdyż w natłoku dynamicznego basu ułożonego pomiędzy połamanym rytmem odnajdujemy ciekawy wokal Alyn Carter, w przypominającym stare, dobre Sun Decade „Into Your Love”, po prostu dajcie się urzec temu utworowi, niech płynie. Podróż trwa, numer osiem – przyspieszamy. „Cold Cruel World” urzeka zefektowanymi wokalami Jerny’ego i stonowaną dynamiką. Ponad połowa dystansu za nami, za oknami deszcz perkusji i oświetlające dalszą drogę, wzniosłe wokale Any w „The Deep Devine”. Gdzieś na horyzoncie orientalne wokalizy, będące niejako przedsmakiem „Shadow Of The Sun”. Podniosłe akordy i powodujące ciarki na plecach wokale wciągają nas w dalszą część przygody. Odpływamy na szersze wody za pomocą „Overfloat”. Nieśmiała melodia prowadzi nas po bezkresnych oceanach harmonii niczym latarnia morska. Dopływamy do kolejnego portu, jakże odległego od poprzednich, a jak bardzo spójnego z całością. „Revolving Doors” nadrabia zaległości w dynamicznym aspekcie albumu. Mocna linia basu powinna zrekompensować maruderom narzekającym na nadmiar spokojnych numerów, jeżeli nie, z pomocą pędzi trzynastka. „Clear Your Mind” zbudowane jest na podobnym patencie jak mash up „The Perspective Space”. Mamy buczący w membranach, charakterystyczny bas i nawet wokale Sir Adriana zaśpiewane są w podobnym stylu. Nie zmienia to faktu, że całość prezentuje się co najmniej dobrze. Na tym koniec mocy, co nie znaczy bynajmniej, że Ron zostawia nas gdzieś przy końcu wycieczki, bez docierających do naszych uszu transowych krajobrazów. Mamy wreszcie polski akcent na tym albumie – „Drift Away” w którym pocięte, nieco zamaskowane efektami wokale należą do Aneym (czyt. Enim). Na kalendarzach wrzesień, ale na dźwięki tego numeru powinny przypomnieć się Wam leniwe wakacyjne dni spędzone w bezstresowych warunkach z zaufaną ekipą. Outro do całości stanowi smutne „White Flame” i tu ciekawostka: dwa lata temu te same wokale mogliście usłyszeć w numerze fińskiego projektu Modulation, a utwór nosił ten sam tytuł. Czemu głos Alexandra Perlsa znalazł się teraz na albumie pana Speeda? Tego nie wiem.
Drugie CD to zupełnie inna wycieczka – pełno tu dynamiki i energii. Oprócz świetnie znanych „Soulseeker” (stworzonym ze Stoneface & Terminal, którzy zajeli się także masteringiem całego materiału) usłyszymy także wyprodukowane trzy lata temu „Sole Sourvivor”, którego współautorem jest polski producent Sebastian Sand (tutaj wersja breakbeatowa). Oprócz tego warto zwrócić uwagę na „Manic Star” w którym to po raz kolejny możemy usłyszeć Aneym i grane od jakiegoś czasu przez Above & Beyond „Aural Slave”. Sporo elementów electro wplecionych w trancowe aranżacje.
Podróż dobiegła końca, nie wiem jak Wy, ale ja schodzę z pokładu usatysfakcjonowany. Warto było czekać ponad 11 lat, aż Ronski przedstawi nam swoją wizję albumu, mimo tego, że dzieło to jest owocem pracy nad inspiracjami ostatnich dwóch lat. Pierwsza płyta urzeka ułożoną według konceptu układanką, która wciąga fabułą i zachęca do ponownego odsłuchu świeżością, jaką wprowadza do atmosfery za pośrednictwem membran naszych głośników. Drugi krążek to wyzwolona energia i świetne uzupełnienie wydawnictwa. Po prostu Warto.
Poniżej odtwarzacz, dzięki któremu macie okazję po raz pierwszy przesłuchać fragmenty wszystkich utworów, które pojawią się na pierwszej płycie. Cały album jest dwupłytowy.
Tracklista pełnego albumu
CD 1
01. Pure Devotion
02. The Space We Are (Rockin Rework of John O Callaghan Remix) (feat. Sir Adrian)
03. All The Way (feat. Aruna)
04. Love All The Pain Away (Album Version) (feat. Julie Scott)
05. Something Happened On The Way To Heaven
06. Are You? (feat. Mque)
07. Into Your Love (feat. Alynn Carter)
08. Cold Cruel World (feat. Jenry)
09. The Deep Devine (feat. Ana)
10. Shadow Of The Sun (feat. Farita)
11. Overfloat
12. Revolving Doors (feat. Karen Ires)
13. Clear Your Mind (feat. Sir Adrian)
14. Drift Away (feat. Aneym)
15. White Flame (feat. Alexander Perls)
CD 2
01. Slide
02. Bluescreen
03. Manic Star (feat. Aneym)
04. Last Remaining Light
05. Hemisphere
06. Evapor8
07. Out Of Order (feat. Charly Coombes)
08. Starcase
09. Aural Slave
10. Soulseeker (Radio Mix) (with Stoneface & Terminal feat. Alexander Perls)
11. Collapse
12. Sole Survivor (Ronski Speed Breaks Mix) (with Sebastian Sand)
Oficjalna premiera: 15/09/2008r.