Robert Babicz u Digweeda 'Pink Trees EP’
Robert Babicz buduję swoją muzyczną kariere niemal od dwóch dekad, zaczynając produkcje pod pseudonimem Rob Acid wydał pierwszego singla „Happy Answer”w 1993 roku w labelu London Records, który niespodziewanie okazał się klubowym hitem. Mając na koncie pięć albumów i niezliczoną ilość singli wydanych w tak znaczących firmach jak Kompakt, Treibstoff, Audiomatique czy swoim Junkfood, Babicz wciąż rozwija swój talent i umiejętności stając się jednym z wiodących producentów brzmień technicznych w Europie.
Po doskonałym acid housowym 'Welcome To The 90’s’ wydanym na kompilacji 'Bedrock 12′ Robert wraca z nowym, singlowym wydawnictwem Pink Trees. Znając jego zakusy do łączenia sexy groove’u z mocnymi 'melodiami, najnowsza dwójka świetnie wpisuje go w epickość progresywnego brzmienia Bedrock. Tytułowy Pink Trees’ to wibrujący lfo bass, powolne wznoszenie oraz beztroska, szeroko grająca melodia. Szczerze mówiąc lekko przynudza. Druga strona 'Percofonik’ to klasyczna progresywna motoryka bębnowych pętli, zamiatający biały szum i podkręcające, syntetyczne piano. Po powalającym trzystatrójkowym 'Back to 90’s’ nowe EP wypada blado, strona A troche do słuchania, B niby parkietowa bomba, ale niestety w obydwu czegoś zabrakło. Zbyt klasycznie, zbyt szablonowo.
5/10 Bartosz Piwowar (ELF)