Rinse FM dla mas
Jeszcze nie tak dawno bodajże najsłynniejsza z undergroundowych stacji radiowych nie miała jeszcze swojej oficjalnej częstotliwości ani tym bardziej licencji na działalność. Pod względem, zeszły rok okazał się być dla Rinse FM rokiem przełomowym. Kultowa, nielegalna rozgłośnia dubstepowa wraz z popularyzacją tego gatunku zaczęła docierać do coraz to większych rzeszy słuchaczy. Szesnaście lat działania przeciwko systemowi prawnemu i kilka ogromnych nazwisk, które wypromowane zostały tylko dzięki tej stacji, służyć powinny dla potomności jako przykład, jak powinna się tworzyć i rozwijać scena klubowa. To Rinse – można to ująć aż tak dosłownie – wydało na świat artystów takich, jak Dizzee Rascal, Skream i kilku innych, którzy dziś stali się ikonami nowej fali w muzyce elektronicznej. Trzy lata trwały starania o legalizację radia, które ostatecznie zakończyły się pomyślnie niecały rok temu, już przecież po największym boomie dubstepowym. Co skłoniło nas do przypomnienia sobie o tej stacji? Chociaż tekst przyjął charakter dość żałobny, w następującej informacji można doszukiwać się zarówno pozytywów, jak i sceptycznych negatywów. Rinse FM, do spółki z bleep.com, otworzyło sklep internetowy z muzyką, na którym można też kupić gadżety (w tej chwili koszulki) z logami ich marek.Cieszyć się jako słuchacz i kupować muzykę, czy może w roli dziennikarza wyruszać już na poszukiwanie kolejnych trendów, które w tej chwili prezentowane są nielicznym w sposób podobny do tego, który wyznawało Rinse jeszcze siedem miesięcy temu? Polskiej sceny klubowej rozważania te wydają się nie dotyczyć. Popularność dubstepu bez wątpienia rośnie, ale czy na tyle, by można było powiedzieć, iż zjadł już swój undergroundowy ogon? Niemniej jednak wierzymy w Rinse i z całego serca wspieramy ich misję dążenia do rozwoju muzyki. Polecamy! |