Rihanna chce być dubstepowa!
Ameryka coraz bardziej wkręca się w popularne w Europie elektroniczne brzmienia. Najlepszym przykładem są ostatnie kolaboracje Davida Guetty, m.in. z Black Eyed Peas i Akonem. Guetta twierdzi, że to dopiero początek i w USA panuje teraz wielki hype na muzykę taneczną z drugiej strony wielkiej wody.
Jednak nie tylko producenci muzyki house powinni zacierać ręce (jeśli interesuje ich zwielokrotnienie swoich zarobków). Coraz więcej szumu robią za oceanem niezwykle popularne zwłaszcza w Wielkiej Brytanii brzmienia dubstepowe. Zaczęło się od Snoop Dogga, który przytulił sobie gigantycznego dubstepowego hiciora produkcji duetu Chase & Status „Eastern Jam” i bez zmieniania podkładu dorzucił kilka rapowanych zwrotek.
To nie koniec dobrej passy Chase & Status. Kilka dni temu okazało się, że brytyjscy producenci (znani zarówno z kawałków drum’n’bassowych, jak i dubstepowch) pracują w Stanach Zjednoczonych nad nowymi numerami… Rihanny. Ta podobno znudzona jest już typowym r’n’b, i postanowiła odświeżyć swoją muzykę z pomocą dubstepowych elementów.
Jak mówi Saul Milton z duetu: „Rihanna skontaktowała się z nami po tym, jak usłyszała nasz kawałek „Salon”. Podobało jej się brzmienie perkusji, i powiedziała, że chciałaby coś podobnego usłyszeć na swojej kolejnej płycie. Siedzieliśmy z nią w studiu kilka tygodni, to miła dziewczyna, bardzo profesjonalna, to był zaszczyt pracować z nią. Rzeczy, które robi teraz to stuff, który sam bym kupił. Duża zmiana. To klimaty 140 na bpm, jest tam niewątpliwa dubstepowa wibracja. Jednocześnie bardziej muzyczna, a akurat takie rzeczy ostatnio lubimy”. Podobno Chase & Status sklecili również kilka beatów dla Jaya-Z…