Rewelacje Chrisa de Seeda
Pod koniec roku umieściliśmy wiele podsumowań… Niekoniecznie jednak dotyczyły one naszych rodaków. Rzućmy okiem na ubiegłoroczne osiągnięcia jednego z naszych eksportowych towarów tech-trancowych – Chrisa de Seeda. Pokrótce podsumowując miniony rok, był on bardzo udany pod względem wydawnictw. Pierwszy release – marcowy kawałek „Linn” z remixem Willem’a van Hanegen’a (połowa W&W) trafił na topowe miejsca tech-trancowych wyjadaczy takich jak Sander van Doorn, Marcus Schossow czy Mark Sherry. Zaznaczyć trzeba, że SvD sięga po czwarty kolejny track Chrisa, przy czym po raz trzeci umieścił go w topowym zestawieniu miesiąca (jak do tej pory jest on jedynym Polakiem, któremu się to udało). Kolejne wydawnictwa w labelu Full Tilt Recordings odbiły się szerokim echem wśród takich artystów jak Tiesto (Club Life), Marco V (Top 10 Mix), Marcus Schossow (Tone Dairy), według których utwór „Shao” został uznany za jeden z najlepszych technicznych wydawnictw roku 2009. Końcówka roku to odnowienie znanego hitu Madonny „Hollywood”. Wraz z Davidem Forbesem, de Seed postanowił zinterpretować singiel, który lata temu robił wielką furorę w radiowych rozgłośniach. Wersje naszego rodaka spodobały się managerowi Madonny co zaowocowało oficjalnym wydaniem kawałka podpisanego jako kolaboracja trzech artystów.
Na kolejne miesiące, Chris zapowiada pracę nad nowym brzmieniem oraz kolaboracje m.in z Davem Schiemannem, Willemem van Hanegemem, i Johnem Askew. Widzimy szeroki wachlarz rozbieżności stylowej do której de Seed powoli stara się nas przekonywać. By być na bieżąco z poczynaniami Krystiana zapraszamy na jego oficjalna stronę www.myspace.com/djchrisdeseed |