Pułapki grania z komputera
Cyfrowy DJ-ing może być tak samo zły,
jak i dobry – wiemy to nie od dziś, a ostatnie pytanie pokazało,
że uczucia na ten temat cały czas są mieszane. Drążąc dalej
rozważania co do różnych aspektów grania z komputera, natknęliśmy
się na blogu Phila Morse’a, Digitaldjtips, wytykający największe z
technicznych i filozoficznych pułapek takiej pracy z muzyką.
Do siedmiu punktów należały:
- Sync
- Looping
- Wykresy utworów
- Natychmiastowe ściąganie utworów
- Natychmiastowe przeszukiwanie
biblioteki - Autoplay
- Keylock
Programowa synchronizacja spłodziła
rzesze DJ-ów, którzy konwencjonalnego sprzętu nie tykali nigdy i
jeśli oprogramowanie źle odczyta tempo utworu, nie są w stanie nic
na to poradzić. Przesadne ułatwienie zapętlania kawałków
doprowadziło za to do momentu, w którym może grać dziesięć byle
jakich źródeł naraz, ale dopóki jest ich dziesięć, DJ jest
świetny, a jego technika fenomenalna. Zaawansowane wykresy utworów
odwodzą grajków od konieczności znania swojego repertuaru, a
ściąganie kawałków w tle, choć jest potencjalnym powodem do
zacięcia się komputera, nikt tak na nie nie patrzy. Przerzucać i
dobierać utwory można godzinami, w poszukiwaniu jednego, idealnego,
zamiast obserwować parkiet, próbując go wyczuć. Programowe
funkcje autoplay powodują zatrudnianie DJ-ów-Winampów. Wreszcie,
ulepszona – z pozoru – opcja master tempo odwodzi kogokolwiek od
respektowania oryginalnych zamysłów autorów kompozycji i wśród
głuchych na jakość dźwięku DJ-ów skutkuje niszczeniem słuchu
klubowiczów.
Morse, poza złymi stronami
zamieszania, dostrzega również plusy. Bo sync przecież daje
oszczędność czasową, loopowanie umożliwia niespotykaną
wcześniej kreatywność, wykresy utworów czynią pracę DJ-a
znacznie bardziej precyzyjną, szybkie spełnianie zachcianek
klubowiczów może uratować nasze posady, przeszukiwanie plików
jest lepsze od odwracania się „plecami” do ludzi w celu
wygrzebywania płyt, autoplay uratuje wesele i imprezę, na której
gralibyśmy do pustego parkietu, a lepsza jakość zmian wysokości
dźwięku umożliwia większe eksperymenty przy setach.
Jak zwykle nie będziemy w stanie dojść
do ostatecznego porozumienia, ale – jak to mówią – kto pyta nie
błądzi! Prosimy Was o krótkie komentarze, połączone z
podzieleniem poszczególnych, wymienionych wyżej cech-haseł na
pozytywne i negatywne.
Oparte na artykule, który w całości znajdziecie w załącznikach. Przy okazji polecam bloga www.digitaldjtips.com – znajdziecie tam mnóstwo wartościowych porad dotyczących DJ-ingu zarówno komputerowego, jak i niekomputerowego.