Przełomowy singiel The Chainsmokers ma już 8 lat! Kto jeszcze go nienawidzi?
Są utwory, które dzielą społeczeństwo, dzisiaj jeden z nich obchodzi ósmą rocznicę wydania. Zapraszam do lektury.
O Selfie, które podzieliło internet
O The Chainsmokers jest ostatnio naprawdę głośno. Wszystko to za sprawą ich hucznego powrotu na scenę EDM. Genezę całego wydarzenia poruszałem już ostatnio, więc daruję sobie czynić to ponownie. Dzisiaj jednak sięgniemy pamięcią wstecz, jeszcze zanim artyści w ogóle pomyśleli by zawiesić swoją działalność, a konkretnie do dnia premiery utworu Selfie.
W 2014 roku amerykański duet The Chainsmokers wydał swój przełomowy hit Selfie i… ziemia zadrżała. Okazało się, że Selfie został jednym z tych utworów, które podzieliły społeczeństwo przez co jeszcze bardziej nakręcił swoją popularność. Część ludzi momentalnie pokochała prostotę i chwytliwość kawałka. Ot zwykła, mocno imprezowa propozycja w amerykańskim stylu.
Druga część fanów…oj, powiedzieć, że utwór ten był krytykowany, to jak nic nie powiedzieć. Zatem dlaczego? Selfie nie było przecież pierwszym utworem EDM, który wdarł się do mainstreamu, wiec fala krytyki nie jest związana raczej z gatunkiem. Sami twórcy wcześniej nie byli niezwykle rozchwytywani, jak wspominałem utwór ten był dla nich przełomowy, więc problem nie tkwił również w wizerunku artystów.
Rozwiązania należy szukać gdzieś indziej. Wielka część osób delikatnie mówiąc uważa, że wokal w Selfie nie spełnia oczekiwań, a mówiąc dosadnie uważają go za czysty cringe. Sam zamysł był nietypowy, w końcu nie można mówić by zawarta linia głosowa była śpiewem, bardziej opowieścią z imprezy. Czy efekt końcowy jest zadowalający? Oceńcie sami.
The Chainsmokers – Selfie, sprawdź teraz
But first… shut the f*ck up
Kolejnym poważnym problemem Selfie była, o ironio rozpoznawalność. Kojarzycie powiedzenie, że nawet kota można zagłaskać na śmierć? Dokładnie tak było z tym utworem. Selfie w swoim peaku rozpoznawalności leciało niemal wszędzie. Idziesz na imprezę? Tam leci Selfie. Odtwarzasz playlistę? Selfie. Oglądasz live sety dowolnego DJ-a? Selfie. Słuchasz zwykłego radia? Nawet tam leci Selfie.
Wszechobecność tego utworu sprawiła, że nawet osoby, które początkowo były neutralnie, czy wręcz pozytywnie nastawione do kawałka, po pewnym czasie czuły obrzydzenie na dźwięk pierwszych nut jego melodii. Doszło do takiego paradoksu, że nawet sami twórcy na jednym z koncertów wykrzyczeli, że go nienawidzą.
Przeczytaj też: The Chainsmokers prezentują nowy singiel z nadchodzącego albumu
Utwór ma jednak swoje zalety. Niezależnie w jaki sposób, trzeba pamiętać, że mimo wszystko rozpowszechnił on EDM na światowe salony i pewnie część słuchaczy została z muzyką elektroniczną dzięki niemu na dłużej. Kolejną zaletą jest fakt, że powstało jego wiele świetnych remiksów.
Szczególnie docenić należy remiks zespołu Botnek, z którego tekstu zaczerpnąłem cytat na nagłówek. Sami The Chainsmokers zdają się podchodzić do tego remiksu z dużym dystansem i często go uwzględniają w swoich setach.
Z racji 8. rocznicy utworu postanowiliśmy wam odświeżyć historię utworu, który podzielił EDM. A wy co o nim myślicie? Koniecznie dajcie nam znać na naszym profilu na Facebooku.
The Chainsmokers – Selfie (Botnek Remix)
Sprawdź także
fot. Danilo Lewis