Recenzje

Pryda – Viro/Emos

Pryda – Viro/Emos 
(Pryda)


01. Viro
02. Emos


Nowości od Prydy chyba same rozmnażają się jak króliki, bo aż trudno uwierzyć, że Eric jest w stanie w takim tempie wymyślać tyle cudownych utworów! W tym roku światło dzienne ujrzało już kilka jego dobrych wydawnictw, a niebawem dołączy do nich kolejna EP-ka.



Na pewnym forum skomentowano ją: „gdyby Eric Prydz grał i produkował w tempie 134 BPM, prawdopodobnie zdominowałby scenę trance.” Prawda, czy nie? Sprawdźcie sami. Nowe wydawnictwo to niesamowita dawka rozwijających się w nieskończoność melodii, a utwory po jednym przesłuchaniu włączamy kolejny raz… I jeszcze jeden… I następny. Nieustannie pędząc, wchodzą w głowę i nie dają nam chwili wytchnienia. Pomimo prostoty, dzieje się wiele – ot typowa realizacja przepisu na parkietowy hit.


Jeśli – jak przeczytacie w DJ Magu – Prydz faktycznie czerpie inspirację z wynikających ze strachu przed lataniem podróży pociągami, to wobec ostatnich wulkanicznych wydarzeń, powinniśmy mieć wysyp dobrych kawałków od wszystkich europejskich producentów… Premiera 28 kwietnia!



(Uwaga! Początek z filmiku z „Viro” nie należy do utworu! Kawałek zaczyna się od 2:30)




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →