Powrót Inner City
Dla wielu to pewnie jedno z wydarzeń kończącego się roku 2011. Powrót legendy Detroit techno, a właściwie jej bardziej soulowo-popowej odmiany, która podbijała parkiety i listy przebojów pod koniec lat 80.
Jeden z trzech ojców chrzestnych Detroit techno Kevin Saunderson w 1988 wymyślił brzmienie Inner City, które świetnie sprawdza się w oryginale do dziś. Na pewno choć raz w życiu otarliście się o „Good Life” albo „Big Fun” – wciąż można to zagrać na imprezie i wciąż będzie szał. Przez ostatnie 20 lat powstały też dziesiątki remiksów, w tym m.in. pamiętny remiks Prydza.


Po kilku latach działalności projekt przestał istnieć, potem reaktywował się i znów zniknął w 2001 roku. Minęło więc dokładnie 10 lat od ostatnich nagrań. W grudniu 2011 Kevin Saunderson, Ann Saunderson i Paris Grey, z pomocą innej legendy Detroit Kenny Larkina wskrzesili Inner City, dzięki czemu powstał doskonały numer „Future”, który właśnie w wersji Larkina rządzi na technicznych listach bestsellerów. Warto dodać, że EP ukazało się w wytwórni… Defected!
Doskonały kawałek z niezwykle porywającym groove’em i wciągającym wokalem. Sprawdźcie koniecznie, cała wersja poniżej:
