Recenzje

Polskie perełki: Peres razy 3!

To już chyba tradycja, że w przypadku polskiej epki zawierającej więcej niż jedno ciekawe nagranie, pytamy Was o zdanie – który z numerów powinien znaleźć się ewentualnie w naszym zestawieniu zwanym Lista Polskich Przebojów.

Zakładając, że połamany „Stukot” potraktujemy jako eksperyment, ciekawostkę czy małą dygresję, nadal mamy dwa sążniste, progresywne tracki, z których ciężko wybrać lepszy. Zacznijmy od kawałka „Daremny” – to wciągająca od pierwszych taktów muzyczna opowieść z niezwykle subtelnym, progowym brzmieniem. Leciutki jak piórko beat i równie nienachalna reszta instrumentów wraz ze zgrabną kompozycją tworzą miękki i chwytający za serce kawałek muzyki.

Peres – Daremny – LuPS Records

Drugi z parkietowych tracków to „Buzz”, posiadający już bardziej zdecydowany beat i mniej „pluszowe” brzmienie. Z drugiej strony nadal pozostajemy w rejonach muzyki nienachalnej, kulturalnej, niepozbawionej energii, ale w jakiś sposób delikatnej. To w zasadzie największe atuty nowych numerów doświadczonego polskiego didżeja i producenta. Udało mu się znaleźć złoty środek między parkietowością a subtelnością. Słucha się tego wybitnie dobrze! Który numer najlepszy?

Peres – Buzz – LuPS Records
Peres – Stukot – LuPS Records




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →