News

Polskie EP tygodnia: techniczne majstersztyki od duetu The Same

Uwaga, nie będzie lekko, łatwo i przyjemnie. Nie będzie plażowo i subtelnie, ani wiosennie, ani letnio. Raczej zimowo czy jesiennie, piwinicznie i mrocznie. Jednak bynajmniej nie przygnębiająco. No, przynajmniej nie w przypadku pierwszego tracka. Potem to już inna historia.



Najnowsze EP wydane w Phatt Sounds to porywająca, techniczna mikstura z dedykacją dla tych wszystkich, którzy lubią, kiedy jest mocno, ciężko, ale przy tym niegłupio. Raczej intrygująco, z fantazją i polotem. Słychać tu wyraźnie, że duet The Same to wprawni fachowcy od produkowania muzyki. Słychać, że to nie debiutanci – jeden z nich czyli Tymek znany również jakViscid to gość, który przez wiele lat zbierał doświadczenia na progresywnych polach, z całkiem sporymi sukcesami (jego produkcje grało wielu topowych progowych dejotów).



Teraz muzyka progresywne ustąpiła miejsca rzeczom bardziej technicznym. Na najnowszej EP zamiata przede wszystkim numer tytułowy „Mental Disorder”, który mimo swojego mroku i głębi, pozostaje porywającym numerem na parkiety. Acidowy temat przewodni kładzie na kolana, warto też docenić wariacje na jego temat w końcówce tego pierwszorzędnego tracka. Chylimy czoła!



„Shipyard” to już wyższa poprzeczka, groove jest jak należy, ale mroku i industrialowego klimatu może być za dużo jak na wrażliwą duszę. Wchodzi w trzewia i nie daje spać, a jeśli już to przyśnią Wam się potwory na mokradłach tudzież psujące się obrabiarki spadające Wam na głowę. Remiks Dereyena bardziej taneczny, ale nie liczcie na wyjście z ciemnej fabryki na słoneczko. Słowem: „Mental Disorder” w porównaniu do dwóch kolejnych pozycji wydaje się lajcikową kołysankę do nucenia przy śniadaniu.




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →