Polscy ulubieńcy Above & Beyond i Cosmic Gate – wywiad z Sodality!
Od ponad roku… praktycznie nie ma tygodnia, aby ich numer lub remiks nie znalazł się w „Group Therapy” Above & Beyond czy „Wake Your Mind Radio” duetu Cosmic Gate, a także w innych trance’owych audycjach, obserwowanych i słuchanych przez fanów Trance z całego globu. Specjalnie dla Was – Tomasz Weychan i Sebastian Romanowski, czyli duet Sodality w pierwszym wywiadzie w swojej karierze! Rozmowę przeprowadził Piotr Dobrowolski („Z Dobrej Woli”).
1. Czy pamiętacie, jakimi byliście dziećmi? Ułożonymi, grzecznymi, pilnymi uczniami czy buntownikami, lubiącymi pokazywać swój charakterek?
Tomasz: Jeśli chodzi o mnie, myślę, że ostatnia cecha charakteru wymieniona przez Ciebie pasowałaby do mnie najbardziej.
Sebastian: Ja też zdecydowanie byłem buntownikiem! Myślę ,że wynikało to z tego, iż od najmłodszych lat uprawiałem sport. Tam przysłowiowy „charakterek” naprawdę okazywał się przydatny.
2. Jak długo się znacie? Poznaliście się dzięki swojej twórczości (w internecie) czy poza nim?
Tomasz: Obaj znamy się już od czasów szkolnych, czyli będzie już tak z 10-11 lat.
3. W takim razie, proszę, oceńcie obaj, na podstawie Waszych słów sprzed chwili: czy i jak zmienił się Twój towarzysz z Sodality? Co wyróżnia go na tle innych?
Tomasz: Od kiedy znam Sebę, to aż tak bardzo się nie zmienił, może tylko trochę, jeśli chodzi o podejście do kilku spraw, ale jego charakter jest wciąż ten sam. A jeśli chodzi o cechę, która go wyróżnia, to na pewno wytrwałość w dążeniu do celu i bardzo dużo ciekawych pomysłów, nie tylko przy produkcji muzyki 🙂
Sebastian: Tomek również jest ciągle tą samą osobą. Pewnie dlatego, że przez cały czas był i jest po prostu sobą! Jedyne zmiany, które dostrzegam, to coraz większy perfekcjonizm w swojej pasji, oczywiście myślę tu o muzyce i podejściu do produkcji od środka. Myślę, że w naszym duecie jeden nakręca drugiego do zdobywania kolejnych celów.
4. Kto zaraził Was miłością do muzyki elektronicznej? Czy był to ktoś bliski, czy jednak wpływ na Was miał konkretny album, utwór lub producent?
Sebastian: Myślę, że w moim przypadku, decydujące były lata 2004-2005. Udałem się wtedy z moim przyjacielem na imprezę „Terminal Summer Beat’05”, odbywającą się w – nieistniejącym już – amfitearze bydgoskiego Zawiszy. Kiedy zderzyłem się z twórczością Marcela Woodsa czy Ronskiego Speeda, wiedziałem już, że zostanę przy Trance na zawsze.
Oczywiście, mógłbym tu wymieniać bez końca, jaki artysta miał znaczący wpływ na mnie w danym okresie, ale szczególnie miło wspominam to, co niegdyś tworzyli Thomas Bronzwaer czy Leon Bolier. Szczerze brakuje mi ich na obecnej scenie. Nie zapomnę też nigdy Tiesto, a zwłaszcza jego seta podczas otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Atenach. No i Arminie van Buurenie, za jego dawne i obecne działania w promowaniu gatunku Trance.
Tomasz: W moim przypadku wszystko zaczęło się od audycji 'Corsten’s Countdown’ Ferry’ego Corstena i 'Trance Around The World’ od Above & Beyond; obie polecił mi mój znajomy. W bardzo szybkim czasie zacząłem słuchać kolejnych audycji, poznawać 'trance’… i tak już po prostu zostało.
5. Co lubicie robić w wolnym czasie od muzyki i czy w ogóle możecie sobie na taki czas pozwolić? Czy jednak muzyka jest Waszą jedyną pasją? A może kolekcjonujecie jakieś nietypowe rzeczy, nie licząc supportów znanych producentów?
Tomasz: Bardzo często jest tak, że każdą wolną chwilę, poza codzienną pracą, poświęcamy na muzykę. Od słuchania promówek do pracy w studiu nad naszymi projektami. Niestety czasu na to, przynajmniej w tygodniu, nie mamy zbyt wiele, przez co już kilka razy musieliśmy odmawiać na propozycje remiksów naprawdę fajnych kawałków. Staramy się to nadrabiać w w weekendy, dzięki czemu nie mamy zbyt dużej przerwy w produkcji naszej muzyki.
Sebastian: To prawda, wolnego czasu niestety brakuje! Kiedy tylko mogę, staram się spędzać czas aktywnie, uprawiając sport. Mimo wszystko, większość wolnego czasu poświęcamy na produkcję. Tak jak Tomek wspomniał, w tygodniu bywa różnie, zważywszy na codzienną pracę i życie prywatne, jednak w weekendy nadrabiamy zaległości ze zdwojoną mocą!
6. Jak już wspomniałem, od dłuższego czasu Wasza twórczość zyskuje stały support od takich uznanych twórców jak Above & Beyond czy Cosmic Gate. Co niesie za sobą tego typu wsparcie? Czy przełożyło się to na propozycje utworów/remiksów/występów ze strony wymienionych artystów?
Tomasz: Na pewno bardzo dużą motywację do dalszego działania w tym kierunku i polepszania swoich produkcji z wydania na wydanie. Jest to najlepsza nagroda, jaką możemy sobie wyobrazić w zamian za poświęcony czas w studiu. Co do wymienionych artystów, mieliśmy okazję zagrać jako support w bydgoskim Epic Club dla Cosmic Gate przy okazji ich 'Materia Album Tour’ po Europie.
Sebastian: O tak, zdecydowanie motywację! To znakomite uczucie, kiedy po spędzonych długich godzinach w studio ,nazwiska które wymieniłeś powyżej, doceniają Twoje starania. Choć mimo wszystko uważam ,że nasz alias jest bardziej znany poza granicami naszego kraju, niż na rodzimym podwórku. Ale dostrzegamy ,że coraz więcej słuchaczy z Polski ceni nas za to, co robimy, za co wielkie dzięki!
Niestety, co do występów, uważam, że znaczna część młodych i zdolnych twórców jest pomijana w obsadach supporterów na większych festiwalach. W Polsce jest na pewno inne podejście do tego typu spraw.
7. Niedawno wydaliście wspólny numer z rosyjsko-słowackim duetem Seawayz & Sollito – „Quattro”. Jak oceniacie Waszą znajomość z duetem, którego twórcy pochodzą z dwóch różnych krajów oraz jakie jest Wasze zdanie na temat Mohameda Ragaba i nowej odsłony jego wytwórni? Czy Excelsior ma szansę wyróżniać się na tle innych?
Tomasz: Z Kamilem (Sollito) utrzymujemy kontakt już od dłuższego czasu, gdy zrobił dla nas niesamowity remiks (do „Twilight Rising”) i tym samym nasz alias pojawił się wtedy pierwszy raz w „Group Therapy” Above & Beyond. Później postanowiliśmy zrobić razem „Us”, które zostało wydane w niemieckiej wytwórni Entrancing Music. Teraz, kiedy Kamil podjął współpracę w duecie, uznaliśmy za dobry pomysł zrobienie wspólnego kawałka, więc znajomość z Seawayz & Sollito, uważamy za bardzo udaną.
Jeśli chodzi o Excelsior, jesteśmy przekonani, że poradzi sobie bardzo dobrze na rynku muzycznym, nawet nie będąc pod banderą FSOE, co potwierdza swoimi wydaniami; mi bardzo spodobał się numer od LTN’a – „Vodka”.
Sebastian: Kamil to wspaniały producent! A co do drugiego tematu: jestem przekonany, że „nowy” Excelsior Mohameda Ragaba nieźle namiesza na scenie Progressive Trance. Wystarczy spojrzeć na jego pierwsze wydanie w nowej odsłonie, czyli ”Blue Straggler” autorstwa naszego dobrego kolegi, Magleva ,który, według mnie, już w niedługim czasie wypłynie na jeszcze szersze wody.
8. Pewien czas temu, w sklepach muzycznych pojawił się Wasz remiks do „Only Love” autorstwa Novana i Titus1 oraz Luke’a McMastera, wykonany pod aliasem SDLT. Czy jest to zapowiedź Waszego mroczniejszego alter ego?
Sebastian: SDLT to zdecydowanie nasze mroczniejsze alter ego. Stwierdziliśmy, że do cięższych i mroczniejszych” brzmień nada się idealnie! Chcemy zachować pewną przestrzeń pomiędzy Sodality a SDLT.
Tomasz: Dokładnie. Czasami w studiu mamy kilka pomysłów na stworzenie klimatu w remiksie czy oryginale. Również w mroczniejszym stylu, tak jak wspomniany przez Ciebie remiks. Mamy już zakontraktowany oryginał pod aliasem SDLT, czyli „Talisman”, który 22 grudnia wyjdzie w OHM Music, razem z remiksem od Jackoba Rocksonna.
9. Zaangażowanie, dobre kontakty ze znanymi twórcami i wydawcami, talent, odrobina szczęścia… lub po prostu to coś, co przyciąga słuchaczy do danego stylu. Co według Was jest kluczowe w osiągnięciu sukcesu na scenie muzycznej? Czy dopisalibyście coś do tej listy?
Sebastian: Uważam, że tylko ciężka praca oraz udoskonalanie samego siebie dają wymierne korzyści. Chociaż wspomniana przez Ciebie „odrobina szczęścia” na pewno się przyda!
Tomasz: Na pewno warto ciągle powiększać swoją wiedzę, jeśli chodzi o produkcję muzyki i tematy z nią związane; warto też czerpać inspirację od najlepszych.
10. Chciałbym zapytać Was teraz o plany na najbliższe miesiące. Czy nowy rok będzie wypełniony muzyką duetu Sodality?
Tomasz: Kolejna końcówka roku jest u nas bardzo pracowita, a co za tym idzie, podpisaliśmy już kilka kontraktów na utwory, które ukażą się w przyszłym roku. Pod koniec miesiąca zaczynamy również wspólny projekt z producentem, który jakiś czas temu był gościem w studiu u samego Armina podczas „A State Of Trance”, więc z naszej strony możecie spodziewać się wielu premier.
Sebastian: Warto dodać ,że wielkimi krokami zbliża się owoc współpracy między nami a Nitrousem Oxide’m.
11. Collab z Nitrousem Oxide’m – to naprawdę świetna wiadomość! Krzysztof od wielu lat jest jednym z naszych najbardziej znanych twórców, uwielbianych przez słuchaczy na całym świecie. Czy jest jakiś utwór jego autorstwa, za który chcielibyście mu szczególnie podziękować z perspektywy słuchacza? Jeśli tak – dlaczego?
Tomasz: Ten collab to po części spełnienie jednego z naszych muzycznych marzeń. Kiedy zaczynaliśmy przygodę z produkcją muzyki, nie przyszłoby nam do głowy, że kiedyś będziemy mieli okazję współpracować z legendą Anjunabeats oraz jednym z najlepszych polskich producentów muzyki elektronicznej.
Z mojej strony, podziękowałbym za „Magentę” – kawałek, który w dalszym ciągu brzmi niesamowicie i potrafi wywołać uśmiech na mojej twarzy przez wspomnienia z nim związane.
Sebastian: Ja od siebie dodałbym „Orient Express” oraz „Tiburon” Dzięki Krzysiek za te utwory!
12. Warto też wspomnieć o Waszym udziale w największym radiowym wydarzeniu w świecie gatunku Trance, czyli „End Of Year Countdown 2017”, organizowanym przez radio internetowe Afterhours FM.
Sebastian: O tak! Nasz miks będzie transmitowany w Sylwestra o godzinie 7. rano czasu polskiego. W tym roku przygotowaliśmy dwugodzinnego seta, głównie w klimatach progressive house oraz progressive trance. Będzie można usłyszeć w nim najlepsze produkcje z 2017 roku od takich artystów jak: Jaytech, Sunny Lax, Oliver Smith, Estiva czy PROFF.
13. Wasz ulubiony numer / album mijającego roku to…?
Sebastian: Sunny Lax – 86! Niezawodny! Co do albumu, cieszy powrót Sandera van Doorna do projektu Purple Haze z albumem „SPECTRVM”!
Tomasz: Jeśli o mnie chodzi, to Alpha 9 i jego ”Higher Place”. Arty również zaliczył świetny powrót do swojego starszego aliasu.
14. Czy słuchacie utworów z innych stylów niż muzyka klubowa / elektroniczna? Czy macie wśród nich swoje tzw. „guilty pleasures”?
Tomasz: Tak, bardzo często wracamy do akustycznych wersji utworów od Above & Beyond.
15. Na koniec, chciałbym zapytać Was, czy potrafilibyście wskazać zdolnych, być może mniej znanych twórców, których poczynania warto śledzić w nadchodzącym roku?
Sodality: Do takich twórców zalicza się choćby Paul Arcane z Chile, z którym mieliśmy okazję wydać już dwie wspólne produkcje oraz Maglev z Holandii, który został już doceniony w Armadzie, a jego kolejne wydania zyskują wsparcie w najlepszych audycjach radiowych. Również w naszym kraju mamy grono bardzo zdolnych producentów, których rozwój warto obserwować. Na pewno możemy zaliczyć do nich takich artystów jak: Deep Fog, Jackob Rocksonn czy Adam Sobiech.
Dalsze (a także wcześniejsze) poczynania chłopaków możecie obserwować na ich profilach społecznościowych:
http://www.facebook.com/SodalityMusic
http://twitter.com/sodality_music
http://www.instagram.com/sodality_music
Czy znacie i lubicie twórczość Tomka i Sebastiana? Czy według Was mają szansę na wybicie się na scenie międzynarodowej? Czekamy na Wasze opinie 😉