Polak obok Erica Sneo w niemieckim labelu
Deasa powinniście pamiętać z kilku udanych numerów nagranych w duecie Deas & Lubica, które swego czasu prezentowaliśmy na łamach FTB.pl. Przeważnie były to utwory brzmieniowo oscylujące wokół klimatów progresywnych, z elementami delikatnego tech-house’u.
Tymczasem Deas solo to już inna muzyczna bajka – coś dla miłośników mroczniejszych, technicznych klimatów. Dowodem najnowsza epka, wydana w labelu Decade of Techno, będącym częścią wytwórni Abstract, należącej do agencji I-Motion, znanej z organizacji imprez takich, jak: Mayday, Soundtropolis czy Ruhr in Love. Jego „Behind The Scene EP” to szóste wydawnictwo DOD, wcześniej w labelu wydawał swoją muzę m.in. Eric Sneo.




Tytułowy track to soczyście brzmiący, pompujący numer z mocno wkręcającym motywem głównym, dzięki któremu rzecz idealnie nadaje się na parkiety. W „Ghost” więcej znajdziecie tech-house’u, jest bardziej klimatycznie, choć również nie bez imprezowego potencjału. Zresztą, to cecha całego tego wydawnictwa, o czym przekonują dwa kolejne numery: przy „Over” ma się ochotę skakać już od pierwszych taktów (z każym kolejnym coraz bardziej), w „Spar” mamy najbardziej delikatny beat, ale z kolei nadrabia tu rosnąca i malejąca partia syntezatorowa.
Wszystkich czterech numerów słucha się bardzo dobrze, trudno nam się zdecydować, który prezentuje się najciekawiej, a więc jak zawsze w takich sytuacjach – czekamy na Wasze opinie w tej sprawie. „Behind The Scene” czy „Over”? A może „Ghost” albo „Spar”? Dajcie znać, miłego słuchania!




ODSŁUCH FRAGMENTÓW: