News

Podsumowanie Tomorrowland 2017, czyli Despacito na mainstage

Fuck you despacito FUCK YOU’ – to najpopularniejszy komentarz pod filmem zawierającym set, będący prawdopodobniej najczęściej omawianym setem po ostatniej edycji Tomorrowland. 

Jak co roku na Tomorrowland potężna liczba DJ-ów gra przepotężną liczbę kawałków w trudnych do zliczenia setach, ale do historii przechodzą mniej lub bardziej kontrowersyjne momenty, z różnych powodów rozpowszechniane przez media. 

W tym roku do szerszej świadomości przedostały się między innymi chwile, kiedy Eric Prydz w imponującej eskorcie przedostawał się na scenę, Solomun grający na mainstage muzykę, której nikt na parkiecie nie rozumiał, Tiesto serwujący hardstylową wersję ‚Concrete Angel’, belgijska para królewska obecna na secie Mershmello, oraz – a może nawet przede wszystkim – największy hit tego lata ‚Despacito’ Luisa Fonsi, który wybrzmiał w secie artysty znanego jako ANGEMI. 


Właściwie to licząc wyświetlenia na Youtubie, ‚Despacito’ to nie tylko przebój tego lata czy roku, ale jednocześnie jeden z największych hitów wszech czasów, jedna z najpopularniejszych piosenek w historii ludzkości! 

W sumie nic dziwnego, że jeden z DJ-ów postanowił po niego sięgnąć, podejrzewamy, że ten motyw mógł pojawić się w wielu innych setach podczas Tomorrowlandowego weekendu. ANGEMI sam przyrządził remix, teraz na fanpage’u tłumaczy się fanom, że ma dziewczynę z Paragwaju i wielki szacunek dla klimatów muzycznych z tamtych rejonów świata. 

Jedno jest pewne – dzięki filmikom podkreślającym fakt, że ‚Despacito’ pojawiło się na scenie głównej Tomorrowland, wiele tysięcy osób więcej dowie się o jego istnieniu. A czy sam remix dobry? To już musicie ocenić sami, jeśli odważycie się włączyć.

Pytanie brzmi: czy ’Świat się kończy’ czy 'Normalna sprawa, było do przewidzenia’? 

Despacito at Tomorrowland (Remix by ANGEMI )




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →