News

Płyta tygodnia: Shed znowu z albumem roku?

Nie od dziś wiadomo, że wydawanie albumu w połowie wakacji to komercyjne samobójstwo, nikt wtedy niczego nie kupuje, poza jedzeniem i piciem na wczasach. U Sheda w słowniku jednak zapewne nie ma takich słów jak „komercja” czy „marketingowa kalkulacja”.

Rene Pawlowitz od 8 lat konsekwentnie wydaje pod kilkoma aliasami głęboką muzykę techniczną, w 2008 roku podbił undergoundowy świat albumem „Shedding The Past”, uważanym za jeden z najciekawszych techno albumów w historii. Od tamtego czasu każde jego nowe wydawnictwo elektryzuje pasjonatów deep techno.

Podobnie jest z najnowszym albumem „The Killer”, który paradoksalnie może zyskać na fakcie wydania go w połowie lata – w porównaniu do innych wakacyjnych premier (i zważywszy na ich małą liczbę), album Sheda mieni się niczym diament. Ostrzegamy na wstępie, że to muzyka momentami trudna w odbiorze, duszna i nerwowo rozedrgana – Shed bawi się zarówno rytmiką, jak i brzmieniem poszczególnych dźwięków.

Recenzenci nie są zdodni co do tego, czy to faktycznie coś nowatorskiego, czy nie – być może to nie pierwsze w historii muzyki takie zestawienie, nie pierwszy raz ktoś stworzył podobny klimat,ale nie ma to większego znaczenia: płyta intryguje, czaruje, wkręca i nie pozostawia obojętnym, w świecie ambitniejszego techno będzie to na pewno jeden z albumów roku. Podobnie zresztą jak „Shedding The Past” sprzed 4 lat. Ooops, he did it again?

ODSŁUCH FRAGMENTÓW:

http://www.beatport.com/release/the-killer/938204




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →