News

Płyta tygodnia (roku?): Solarstone nie dla Polaków

Jeżeli kochacie prawdziwy trance z elementami progresywnymi, poproście kogoś z rodziny albo znajomych, żeby zamiast kupowania whisky na najbliższy weekend przeznaczył te środki na zakup Wam płyty „Pure” artysty znanego jako Solarstone.

Tak jak można się było spodziewać, materiał ten zawiera muzykę płynącą prosto z serca, jednocześnie delikatną i dynamiczną, będącą idealnym wyważeniem między „czymś dla młodzieży”, a „czymś dla kulturalnego gościa w okolicach trzydziestki”. Czy ta cecha muzyki Solarstone przesądza o tym, że to artysta wciąż doceniany zaledwie przez garstkę najwierniejszych miłośników dobrej nuty?

Z drugiej strony na nowej płycie mamy prawdziwy arsenał świetnych, wpadających w ucho melodii, które powinny spodobać się – teoretycznie – każdemu miłośnikowi muzyki trancowej i progresywnej. Sprawdźcie chociażby dwa poniższe, „Jewel” nieco przypomina hity duetu Gabriel & Dresden.

Solarstone & Aly & Fila – Fireisland
Solarstone & Clare Stagg – Jewel

A jednak jest coś takiego w tych melodiach, co powoduje, że w większości przypadków wpadamy raczej w stan melancholii, aniżeli euforii. Ewentualnie melancholii połączonej z euforią obcowania z czymś naszym zdaniem wyjątkowym, wręcz wybitnym. Jedno  jest pewne – „Pure” to świetna płyta, prosimy koniecznie słuchać w całości, od pierwszego do ostatniego tracka, Solarstone na pewno się ucieszy.

P.S. Na Beatporcie, a najpopularniejszym na świecie sklepie z tanecznymi empetrójkami tego albumu nie uświadczycie – „na naszym terytorium materiał jest niedostępny”. Ciekawe, czy to z powodu tego, że Solarstone trochę o naszym kraju wie i zdaje sobie sprawę z faktu, że więcej piracimy niż kupujemy?  

Solarstone & Bill McGruddy – Shake The Demons

ODSŁUCH NA JUNO:

http://www.junodownload.com/products/pure/1968638-02/




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →