Płyta tygodnia: Marcel Fengler 'Berghain 05′
Kolejną postacią z zastępu upadłych aniołów lansujących klimat hedonistycznego piekiełka Berghain jest jego wieloletni rezydent Marcel Fengler. Marcel zna upodobania publiki jaskini występku na wylot, więc „Berghain 05“ z pewnością będzie trafionym odzwierciedleniem panujących tam teraz wibracji.
W miksie, rzecz jasna, mamy do czynienia z potężnymi formami techno oraz szeregiem mutacji idących w kierunku house‘u i elektroniki. Wrota do hadesu otwiera eteryczno wokalne intro Emiki – Count Backwards w edycji Marcela Dettmanna, potem zsuwamy się w dreszczowy Axis Mundi Petera Van Hosena, który lamentującymi syntezatorami zatapia nas powoli w ołowiane gęstości.
Rozwibrowanymi basami częstuje nas schyłkowy Tranquility (Octagen Remix) Terrence Dixona, by oddać przestrzeń szamańskim tonacjom w Byetone – Plastic Star (Dr. Walker rmx). Od tego momentu na horyzoncie pojawia się maszyneria wielkich kalibrów, jak Tommy Four Seven – G (Regis Remix), Marcel Fengler – Twack (L.B. Dub Corp Remix) ,czy klasyk od Secret Cinema – Timeless Altitude (Minneapolis Remix).
Z głebokich wchłonięć medytacyjnych wytrąci nas nieco pokraczna kreacja Ratio – Double Feature, żeby bezboleśnie zacząć fazę budowania tanecznego napięcia za pomocą Time and Space Gerda w remiksie Duplex Southside. Fengler wchodzi również w basowe rejony rodem ze Zjednoczonego Królestwa, weteran Seji podkręca wokalną pętlą w More Of You, łamiąc metrum nadaje swingu wynurzając nas jednocześnie z technoidalnego mordoru.
Trochę światła w tunelu pełnym rezonansów przyniesie nam Claude Young & Takasi Nakijama – w housującym Think Twice, po czym zaznamy serii zardzewiałych groove’ów, jak doskonały hipnotyczny Puresque – 001 A, paranoiczny Ben Sims – Slow Motion, chropowaty Vrill – UV czy natarczywy Sphinx Fenglera. Ostatni blok numerów to swobodny zjazd w kierunku elektroniki oddechu i przestrzeni. Funkcje hamowania załącza Skudge – Man on Fire, potem doskonały kawał klimatu niczym z Łowcy Androidów w dubującym Reagenz – The Labirynth, housowy klasyk z Wielkiej Brytani 20:20 Vision – Future Rememberance (20:20), a na zamknięcie enigmatyczno nostalgiczny komponent Convextion aka E.R.P.
Fengler w sesji „05“ wzorowo ukazał podziemną stronę materii techno, działając szeroką paletą głebokości, poteżnych mas, czy chropowatością skoordynowanych brzmień oraz balans dozowania energii wynikających z odmiennych stylistyk nie pozwala na znużenie. Post-apokaliptyczna wizja tanecznych form technicznych mocno wciąga, stawiając tę prezentację na szczycie serii z Berghain. Trzeba również dodać, że większość numerów seta nie została jeszcze dotąd wydana.
Tekst: Bartosz Piwowar (ELF)