News

Płyta tygodnia: Jamie Jones

Gdy prawie cztery lata temu Jones wydawał kompilację „Get Lost”, jego deepowe, a przy okazji mocno bujające brzmienie to było na rynku coś bardzo świeżego. Chyba mało kto się spodziewał, że trzy sezony później takie klimaty będą królować w tanecznym undergroundzie.

Właściwie można by przyjąć, że w unedrgoundzie to były wtedy, a dziś dla wielu topowych didżejów to obowiązkowy rozkład jazdy. Muzyka, którą znajdziecie na „Fabric 59” to wbrew pozorom niezwykle popularne brzmienia, wystarczy spojrzeć na listy najlepiej sprzedających się empetrójek, winyli czy po prostu didżejskie charty.

Sam Jamie Jones w międzyczasie stał się głośną postacią zdobiącą okładki tanecznych magazynów, będącą żywym symbolem muzycznych przemian, jakie zaszły w muzyce klubowej w ostatnich latach.

Kto zasłuchujący się 4 lata temu w minimalu czy ówczesnym tech-housie spodziewałby się, że rok 2011 zdefiniuje muzycznie miks Jamiego Jonesa, w którym tech-house jest organiczny, subtelny i lekki jak piórko, linie basowe wyraźne i funkowe, wokale soulowe i klimatyczne, a obok housowych beatów kołyszą słuchaczem równie skuteczne oldschoolowe numery przywołujące disco z lat 70. czy electro-disco z lat 80., momentami nawet break dance czy po prostu soulowy pop, który równie dobrze mógłby pojawić się w Motown wieki temu, jak i na przełomie lat 80. i 90.

Mocno „czarną” aurę ma ta muzyka, przy tym jest cudownie wciągająca. Polecam posłuchać więcej niż jeden raz, bo jeżeli dla kogoś z Was będzie to brzmieniowa nowość, to na pierwszy rzut ucha może wydać się zbyt mało energetyczna, zbyt mało imprezowa. Pozory jednak mylą, to przy takich właśnie dźwiękach klubowa Europa bawi się teraz najchętniej – oczywiście nie na mainstage’ach festiwali, ale za to na kilku innych scenach jednocześnie. Nie mówiąc o najlepszych, najwyżej ocenianych klubach Londynu czy Berlina. Muzyczna przygoda! Inteligentna muzyka taneczna pełna wywijących naszymi biodrami i głowami groove’ów, które przy trzecim przesłuchaniu okazują się mistrzowskie. Warto dać się wkręcić. 




Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →