Plagiat utworu Juliana Jordana. Czy czeka nas afera?
Jak daleko obecni producenci mogą się posunąć w walce o uznanie? Nie istnieje chyba granica, tym bardziej widząc utwory takie jak ten…
Jordan, fenomen sceny house i członek rodziny STMPD
Julian Jordan, będąc artystą z rodziny STMPD i jednym z najlepszych przyjaciół Martina Garrixa, zapieczętował swoje miejsce na scenie unikatowym podejściem do dotychczasowego house’u, które społeczność EDM pokochała niemal natychmiast. Znalezienie swojego stylu nie nastąpiło jednak z dnia na dzień, gdyż Jordan już 8 lat temu jako nastolatek mógł się poszczycić wydaniami pod szczeblem Spinnin Records takimi jak Slenderman oraz licznymi współpracami, dzięki czemu możemy go oglądać w takiej postaci, jaką jest dzisiaj.
Będąc tak wpływowym artystą, wielu producentów chcących pójść na łatwiznę umyślnie stara się kopiować jego styl, aby móc się bardziej wpasować w obecnie panujące trendy, jednak to, w jak nieumyślny sposób zrobił to jeden z duńskich producentów, zostawi was bez słów.
Julian Jordan – Slenderman, posłuchaj
Wschodząca… spadająca gwiazda?
Zaczynając od konkretów. Słuchając pierwszy raz numeru Crew, wydanego w Epsis Records (która to wytwórnia z kolei wygląda na dość podejrzaną względem swojego działania), od wschodzącego duńskiego producenta BUTTER, od pierwszych sekund wiedziałem, że z czymś mi się kojarzy. W refrenie byłem już pewny, że jest to tańszy odpowiednik utworu Thunder Juliana. Identyczny bass, główny lead, cały zamysł utworu i styl miksu, który jednak w wersji duńskiego producenta jest „tańszym” odpowiednikiem Jordana. Cały utwór został zrobiony z sampli z paczki Juliana, która pomimo tego, że jest udostępniona dla każdego chcącego wejść nieco w jego świat produkcji, to nie powinna być uosobieniem czyjegoś stylu czy producenta z brakiem pomysłu na siebie.
Przeczytaj także: Oliver Heldens wybrał się na przejażdżkę. Posłuchaj jego wersji „Ferrari”
Idąc dalej tym tropem, postanowiłem sprawdzić resztę jego utworów i było już tylko gorzej. Te same sample z paczki Juliana, jednak tym razem zaryzykowałbym stwierdzenie, że utwory zostały przygotowane z darmowych projektów publikowanych na YouTube. Jak daleko obecni producenci mogą się posunąć w walce o uznanie? Nie istnieje chyba granica w przypadku, tym bardziej widząc to, że takie kawałki są promowane przez ludzi czy portale kompletnie nieznające środowiska od środka. Poniżej zostawiam wam odnośniki do dwóch kawałków i oceńcie sami, czy warto jest uznawać twórczość producenta, chcącego się wybić na czyjejś pracy.
Organizujesz wydarzenie i potrzebujesz bileterii lub wypromowania swojego wydarzenia?
W Biletomat.pl znamy się na tym, co robimy – dostarczamy emocje uczestnikom wydarzeń, a ich organizatorom zapewniamy 20-letnie doświadczenie w branży rozrywkowej, niezawodność i skuteczność. Chcesz się o tym przekonać? Sprawdź warunki współpracy z bileterią Biletomat.pl, która wraz z Muno.pl, Rytmy.pl i FTB.pl tworzy rodzinę marek grupy mediowej Time For Friends. Naszym celem jest Twój sukces, a dzięki kompleksowej obsłudze przy sprzedaży biletów i promocji wydarzeń jest on w zasięgu Twojej ręki. Dołącz do stale wydłużającej się listy naszych partnerów, z najbardziej znanymi klubami w Polsce i organizatorami największych imprez, koncertów i festiwali.