Oscarowy hit w wersji dla… DJ-ów
Trwa wyjątkowy tydzień w historii polskiego kina – w nocy z niedzieli na poniedziałek dowiedzieliśmy się o pierwszym w historii naszego kraju Oscarze dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego „Ida”. Wśród filmów nominowanych w kategorii najlepszy film roku znalazło się sporo ciekawych produkcji – polecamy Wam wszystkim zwłaszcza „Birdmana”, „Boyhood”, „The Grand Budapest Hotel” oraz „Whiplash”.
Właśnie przy tej ostatniej propozycji chcielibyśmy się zatrzymać chwilę dłużej – to film o młodym człowieku, który ma ambicję zostać jednym z najlepszych perkusistów i bardzo ciężko na to pracuje, przy pomocy dosyć okrutnego nauczyciela. Mamy nadzieję, że już mieliście okazję ten film zobaczyć, bo tylko wtedy będziecie w stanie docenić ciężką robotę twórców parodii „Whiplash” w specjalnej wersji dla… DJ-ów!
Jak ktoś słusznie zauważył warto by stworzyć coś z 'oldschoolowymi DJ-ami’, grającymi z winyli i próbującymi się uporać z bitowamiem numerów, bardziej by to wtedy odpowiadało fabule „Whiplash”, gdzie główny bohater męczony jest między innymi o wyczucie prawidłowego tempa. Tymczasem tu mamy do czynienia z „laptopowymi DJ-ami”, którym krwawią palce od uderzania w spację klawiatury komputera. Zresztą, zobaczcie sami:

