News

’Opus’ Prydza z 5,5-minutowym breakdownem!

W kategorii 'najdłuższy breakdown świata’ byłaby szansa na co najmniej wyróżnienie – nieczęsty to przypadek, by build-up przed wejściem beatu trwał tak długo, dacie radę wysłuchać go do końca?

Nieczęsto też się zdarza, by uznany w świecie muzycznego undergroundu artysta w ogóle brał się za remiksowanie producenta kojarzonego z mainstreamem – Four Tet to jeden z geniuszy dzisiejszej elektroniki, tworzący bardzo wszechstronne klimaty: od parkietowych deep i tech house’ów po połamane, eksperymentalne rytmy. Niektórzy wciąż podejrzewają go o bycie Burialem, trudno nadążyć za jego dźwiękowymi podróżami.

Jedno jest pewne – jego muzyka chwalona jest również przez recenzentów z magazynów niezwiązanych z muzyką taneczną, na pewno większość z nich również nie może uwierzyć, że Kieran Hebden w ogóle zabrał się za remiksowanie utworu znanego z mainstage’ów wielkich festiwali… Perkusję rzecz jasna wymienił na całkiem inną, ale przewodni temat melodyczny potraktował z szacunkiem, a nawet więcej – rozciągnął go do ponad pięciu minut, przez co mamy wrażenie, że mamy do czynienia z niekończącym się breakdownem. Jak Wam się podoba taki zabieg? Co myślą o TAKIM remiksie miłośnicy oryginału? Dajcie znać!

 

Eric Prydz – Opus (Four Tet Remix)



Polecamy również

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →