Oliver Heldens i Tchami zadebiutowali na żywo swoją nową współpracą

Ultra Miami to jeden z największych światowych festiwali związanych z muzyką elektroniczną. Co roku Miami odwiedzają setki tysięcy imprezowiczów z całego świata, by wziąć udział w legendarnym wydarzeniu. Oczywiście w ostatnich latach zwyczaje się zmieniły z powodu pandemii, jednak nadal cała otoczka związana z UMF pozostała.

W obliczu tych faktów pewne było, że podczas najnowszej edycji wydarzenia, odbywającej się w dniach 25-27 marca, usłyszymy wiele nowości. W końcu przedpremierowe puszczenie jakiegoś kawałka jest jego świetną promocją. Momentalnie ludzie zaczną o nim dyskutować i szukać informacji o tym, czy został już opublikowany.

Z drugiej strony samo zawarcie w swoim secie kawałka, który nie jest jeszcze oficjalnie opublikowany, jest miłym uśmiechem w stronę samych imprezowiczów. W końcu mają oni okazję usłyszeć utwór, który nie jest jeszcze szeroko dostępny. Właśnie w taki sposób przedpremierowo poznaliśmy najnowszy utwór Olivera Heldensa i Tchamiego.

Podczas seta Heldensa na scenę UMF w pewnym momencie wkroczył Tchami. Powodem tego miało być przedpremierowe sprawdzenie najnowszego kawałka Low. Jeśli mnie pamięć nie myli, to jest to pierwsza współpraca obu artystów, a mimo to od razu wiadomo, czego się spodziewać po produkcji.

Słysząc nazwiska Tchamiego i Heldensa w jednym rzędzie od razu powinniśmy wypatrywać soczystego house’u. I faktycznie – utwór Low zdaje się to potwierdzać. Jest to mocno rytmiczna produkcja, której nie sposób odmówić braku temperamentu. Całość zawiera jednak chwytliwe części melodyczne, tworzone przede wszystkim przez świetny wokal Anabel Englund.

Nagrania z festiwalu zawierające ten fragment seta znajdziecie na platformie YouTube. By nie przegapić innych newsów ze świata muzyki elektronicznej, koniecznie zaobserwujcie nas na Facebooku. 

– Wielkie powroty i debiuty! Sunrise Festival ogłasza kolejne gwiazdy

– Valentino Khan powraca z nową EP’ką

– Shazam wprowadził funkcję wykrywania nadchodzących koncertów

fot.Rukes