Odświeżone The Prodigy: Noisia vs. Zeds Dead!
Pisaliśmy niedawno o premierze reedycji kultowego albumu The Prodigy „The Fat of The Land”, która to wzbogacona będzie o kilka remiksów. Ponadto miały pojawić się one na osobnym winylu, teraz pierwsza część tego zestawu zadebiutowała na Beatporcie.
Są to singlowe i teledyskowe hiciory tamtych czasów czyli „Smack My Bitch Up” w wersjii Noisii, a także „Breathe” w remiksie Zeds Dead – przy okazji szacunek za nazwę projektu, zaczerpnietą z niezapomnianej sceny z innej kultowej produkcji, tym razem filmowej czyli „Pulp Fiction”. Pamiętacie? Jeśli nie, to przypominamy:


Albo w trochę dłuższej wersji:


Teraz już przejdźmy do remiksów – zarówno Noisia, jak i Zeds Dead postanowili podobnie, że spróbują z tych klasycznych nut i z pomocą własnych patentów brzmieniowych wykręcić jak najwięcej energii. Na pewno nie chodziło im o stworzenie muzyki nieprawdopodobnej czy ambitnej – miało być parkietowo, z zachowaniem szacunku do oryginałów i to się w obu przypadkach udało. Największym zaskoczeniem jest właśnie to, że aż tak dużo pozostawili z wersji The Prodigy – mało uważny słuchacz mógłby stwierdzić, że „niewiele się zmieniło”.


Trochę szkoda, że Noisia bardziej dubstepowa, niż drum and bassowa (choć i tak najbardziej tu Noisia jest „Prodidżowa”), a u Zeds Dead czysty electro-house wygrał z tym bardziej francuskim, ale i tak jest nieźle. Możemy się założyć, że idącym ciągle do przodu chłopakom z The Prodigy te wersje się podobają, nawet jeśli niektórzy ich fani – ci, którzy pozostali z głową z przeszłości albo ci, którzy akceptują tylko rzeczy „przełomowe” – będą tu trochę marudzić.

