Nowy Dubfire po 3 latach!
Długą i ciekawą drogę przeszedł w ostatnich latach Dubfire. W 2007 przestał być ikoną progresywnego house’u i jako połowa duetu Deep Dish i przeniósł się do świata minimal techno, wydając między innymi u Richiego Hawtina, następnie ruszając z własnym labelem SCI Tec. W połowie sierpnia z kolei wystąpi w Lubiążu na Electrocity grając back to back z …Jamie Jonesem! Czy to oznacza, że muzycznie skręcił w rejony Jonesa?
Niekoniecznie, o czym świadczy długo oczekiwany nowy track autorski. Oj, naczekali się fani Aliego na jego premierową produkcję. Aż trudno w to uwierzyć, ale jego ostatni utwór datowany jest na …2009 rok! (nie licząc numerów stworzonych wspólnie z Oliverem Huntemannem). Mowa tu o „Rabid”, po którym zapadła cisza. Sam Dubfire przyznaje, że miał problemy z weną twórczą i spokojnie czekał na nowe pomysły. Trzeba przyznać, że niezwykle cierpliwie.
„OCTVS” fani wyłapali już w jego Essential Miksie, teraz doczekaliśmy się oficjalnej premiery całości. Warto było czekać? Naszym zdaniem tak – Dubfire nie poszedł w stronę house’u, jego brzmienie wciąż oscyluje wokół Minusowych klimatów, a główny zakręcony motyw przywołuje czasy, kiedy wszyscy techniczni didżeje grali w swoich setach jeden z jego pierwszych techno utworów pod tytułem „Ribcage”. „Oktawy” na pewno zwracają uwagę i trudno je będzie pomylić z czymś innym w setach didżejów technicznych i tech-housowych. Zakładamy, że nie raz usłyszymy ten track na festiwalach podczas tegorocznych wakacji. Jak Wam się podoba?

